Jak wyjaśniała jedna z pokrzywdzonych, kiedy usiadła na fotel dentystyczny, lekarz kazał jej zamknąć oczy i otworzyć usta. Następnie zmusił ją do seksu oralnego. Kolejne kobiety zeznawały, że "ocierał się o nie kroczem" oraz "zbliżał krocze do ich twarzy". Sąd skazał dentystę na karę pozbawienia wolności.
Niebawem miną cztery lata od tragicznej w skutkach bójki na lubelskim deptaku, a w sprawie wciąż nie zapadł ostateczny wyrok. Obie strony odwołują się od kolejnych orzeczeń.
Za podpalenie punktu szczepień oraz masztów telekomunikacyjnych 42-latkowi groziło 15 lat pozbawienia wolności. Postanowił porozumieć się jednak z prokuratorem, jak też zadeklarował naprawę wyrządzonych szkód. Tym samym spędzi za kratkami znacznie mniej czasu.
W środę przed Sądem Okręgowym w Lublinie zapadł wyrok w sprawie pracownicy jednego z salonów jubilerskich w centrum Lublina. To finał głośnej sprawy sprzed pięciu lat, kiedy to okazało się, że w pierścionkach zamieniono brylanty na bezwartościowe cyrkonie, a także zniknęło część łańcuszków, bransoletek, kolczyków, naszyjników oraz drogich zegarków.
Słynący z przyciągania do siebie kłopotów były już piłkarz Górnika Łęczna ma trafić do więzienia. Lubił rozbijać się drogimi autami, wpadł siedząc w kradzionym porsche.
Sąd Apelacyjny zmniejszył wysokość kary pozbawienia wolności dla sprawcy zastrzelenia 16-latka w Kluczkowicach. Orzekł jednocześnie o wyższej nawiązce na rzecz babci chłopca.
Spore wydatki czekają wkrótce 21-latka, który zdecydował się na podróż hulajnogą będąc w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna po upadku na chodnik, trafił do szpitala. Wkrótce jego sprawą zajmie się sąd.
Sąd Apelacyjny zajął się sprawą śmierci 16-letniego chłopca, który zginął z rąk myśliwego. Mężczyzna twierdzi, że pomylił nastolatka z dzikiem. Prokurator domaga się wyższej kary, obrona zaś łagodniejszego wyroku.
Sprawa Beaty Kozidrak, zatrzymanej za jazdę po pijanemu, ma ciąg dalszy. Prokuratura domagała się zaostrzenia kary dla pochodzącej z Lublina wokalistki, sąd jednak uznał co innego.
Bankierzy odpowiedzą za szereg oszustw wobec klientów placówki. Poszkodowani stracili łącznie ponad 30 mln złotych. Grozi im kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Kara dożywotniego pozbawienia wolności grozi 31-latkowi z Hrubieszowa, za zabójstwo swojego znajomego. Dziś, decyzją sądu, mężczyzna trafił do aresztu.
Sąd przychylił się do wniosku prokuratury o umorzenie postępowania w sprawie potrójnego zabójstwa, jakie miało miejsce w ubiegłym roku w Lublinie. Biegli orzekli bowiem, że kobieta była niepoczytalna.
Owczarki niemieckie, które zagryzły 76-latkę, nigdy nie wykazywały oznak agresji. Były też ułożone i zadbane, a kobieta wiele razy się nimi opiekowała. Dlatego też sąd nie znalazł żadnych przesłanek, aby za zdarzenie winić syna ofiary, do którego należały psy.
Mirosław W., oskarżony o spowodowanie katastrofy w ruchu drogowym zapewnia, że nie jest winien zdarzenia, w którym na miejscu zginęły dwie osoby, a kolejne dwie, zmarły w szpitalu. Dodał też, że nie będzie składał żadnych wyjaśnień oraz nie zamierza odpowiadać na pytania.
Pod koniec czerwca lubelska prokuratura otrzymała informację o śmierci Andrzeja I. poszukiwanego od 2020 roku do sprawy afery respiratorowej. Śledczy dysponują aktem zgonu mężczyzny, jednak muszą teraz ustalić, czy naprawdę on nie żyje.