Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Lubelski dentysta skazany za molestowanie pacjentek i gwałt. Tłumaczył, że „pomylił wiertła”

Jak wyjaśniała jedna z pokrzywdzonych, kiedy usiadła na fotel dentystyczny, lekarz kazał jej zamknąć oczy i otworzyć usta. Następnie zmusił ją do seksu oralnego. Kolejne kobiety zeznawały, że „ocierał się o nie kroczem” oraz „zbliżał krocze do ich twarzy”. Sąd skazał dentystę na karę pozbawienia wolności.

Przed Sądem Rejonowym Lublin-Zachód zapadł wyrok dla stomatologa oskarżonego o molestowanie swoich pacjentek. Grzegorz T. odpowiadał za gwałt na kobiecie i doprowadzenie dwóch kolejnych do poddania się innej czynności seksualnej. Zdaniem sądu, wina lekarza nie pozostawia żadnych wątpliwości. Dlatego też orzeczenie mogło być tylko jedno.

Afera związana z lubelskim stomatologiem wybuchła w sierpniu ubiegłego roku. Wtedy to na policję zgłosiła się 24-latka, która złożyła zawiadomienie, iż została wykorzystana seksualnie przez lekarza. Jak wyjaśniała, kiedy usiadła na fotel dentystyczny, lekarz kazał jej zamknąć oczy i otworzyć usta. Następnie zmusił ją do seksu oralnego. Kobieta zdołała się oswobodzić, po czym wybiegła z gabinetu.

Policjanci podejrzewając, iż nie był to jedyny taki przypadek, zaapelowali do pokrzywdzonych, aby zgłaszały się na komendę. Odzew był natychmiastowy, gdyż dwie kolejne kobiety przyznały, iż również zostały wykorzystane.

– W trakcie zabiegu dentystycznego lekarz zaczął zachowywać się dziwnie. W pewnym momencie opuścił fotel, na którym znajdowała się pacjentka, po czym przemocą dokonał ingerencji w jej sferę intymną – wyjaśniał wówczas kom. Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.

Funkcjonariusze tłumaczyli, że wszystko miało być dokonane podstępem połączonym z przemocą. Lekarz wykorzystując sytuację pacjentek, oraz ich pozycję leżącą na fotelu, rękami przytrzymywał głowę i przyciskał je swoim ciałem. Tym samym doprowadzał kobiety do zarzucanych mu czynności.

Grzegorz T. został zatrzymany i trafił do aresztu. Prokuratura rozpoczęła zaś śledztwo w tej sprawie. Jak wynika ze zgromadzonego materiału dowodowego, lekarz miał również „ocierać się kroczem o pokrzywdzone” oraz „zbliżać krocze do ich twarzy”. Jakby tego było mało, 52-latek po wszystkim jednej z pokrzywdzonych wysłał wiadomość SMS o treści „Przepraszam, pomyliłem wiertła”.

Ze względu na dobro kobiet sąd podjął decyzję, aby proces odbywał się za zamkniętymi drzwiami. Grzegorz T. został skazany na 2 lata i 10 miesięcy pozbawienia wolności. Dodatkowo otrzymał nakaz zapłaty 22 tys. zł zadośćuczynienia trzem pokrzywdzonym pacjentkom. Ma też zakaz wykonywania zawodu przez 6 lat, nie może też zbliżać się do pokrzywdzonych

Wyrok nie jest prawomocny. Adwokat oskarżonego już zapowiedział apelację podkreślając, iż jego klient nie przyznał się do winy. Jednak z uwagi na niejawne uzasadnienie wyroku, nie mógł mówić o szczegółach.

25 komentarzy

  1. Sytuacja karygodna a kara zbyt niska, ale tytuł artykułu zrobił mi dzień dzisiaj ?

  2. Czyli co? tamte dwie poszkodowane nie zgłosiły tego wcale… Pamiętam pierwszy artykuł o tej sprawie, oczywiście jak zwykle pojawiały się komentarze podważające prawdomówność domniemanej ofiary, były broniące tego faceta. Widzicie, przez takie niedowierzanie kobiety nie zgłaszają napaści.

    • Mnie to dziwi, facet miał kasę, więc amatorek powinien mieś sporo.Po co ta przemoc ? Jakoś go nie kojarzę, a musiał studiować w podobnych latach co ja, widocznie mało atrakcyjny. Nie wiem czy jakiś pacjent by protestował jakbym chciała kiedykolwiek nacisnąć jeden guziczek do położenia fotela 🙂

  3. Kara śmieszna patologia w sondach

    • Śmieszny jest brak interpunkcji i błędy ortograficzne, ale za to nikt nie będzie Cię „sondził” 😀

  4. Pan Cieć z Alei Lubartowskich w Mieście Inspiracji

    Która to Uczelnia kształci takich „orłów” zboków ???

  5. Kara śmieszna! A w psychice zostanie tym Kobietom… Ale doktorek zazna jeszcze czułości pod cela … Tylko żeby się nie wymigał od kryminału…

Z kraju