Magazynowanie energii z fotowoltaiki pozwoli uniknąć jej marnotrawienia
15:02 25-04-2024 | Autor: redakcja
W panelu dyskusyjnym #EnergiaSłońca wzięli udział przedstawiciele branży energetyki odnawialnej oraz eksperci, wskazując na szanse i wyzwania stojące przed tym sektorem.
– Musimy dzisiaj jako polska branża fotowoltaiczna skupić się na rozwiązaniach dotyczących sterowania powstającymi nadwyżkami energii, usprawnieniem jej przesyłu oraz magazynowaniem. W tych kwestiach oczekujemy wsparcia od rządu – podkreślił Maciej Kowalski, dyrektor ds. OZE, Grodno S.A.
Według niego polska energetyka odnawialna ma się dobrze, szczególnie jeśli chodzi o duże instalacje, jednak w wyniku wprowadzonego w 2022 roku nowego systemu rozliczeń rynek mikroinstalacji w 2023 roku w stosunku do roku poprzedniego podupadł o ok. 50 proc.
– Jesteśmy na progu bardzo dużych zmian w fotowoltaice. System nowego rozliczenia prosumentów wszedł w życie już dla wszystkich instalacji, które zostały zgłoszone w sieci po 1 kwietnia 2022 roku, jednak to teraz, od 1 lipca 2024 roku, zajdą dla tych prosumentów największe zmiany. Nadprodukcja energii będzie rozliczana po średniej godzinowej cenie rynku hurtowego. Te zmiany są relatywnie niekorzystane dla prosumentów – zwrócił uwagę dyrektor Kowalski.
Przedstawił przygotowany przez branżę tzw. czteropak, czyli cztery rozwiązania, których wprowadzenie poprawiłoby sytuację prosumentów. Jak zaznaczył, nie musiałyby być one wprowadzone jednocześnie w pakiecie, zastosowanie każdego z nich już przyniosłoby konkretne korzyści. Można wybrać te najlepsze i takie, które są realne do przeforsowania w kontekście unijnych dyrektyw.
Do tych rozwiązań należą m.in. określenie gwarantowanej minimalnej ceny odkupu nadprodukowanej energii elektrycznej, korzystne opodatkowanie – rozliczenie depozytu prosumenckiego bez VAT, możliwość pokrycia depozytem wszystkich elementów faktury, pozyskiwanie środków z depozytu prosumenckiego na dowolny cel.
– Dążymy do tego, aby prosument mógł wygenerować taki zysk, by w całości pokryć roczne koszty energii elektrycznej w domu – wyjaśnił Maciej Kowalski.
Do spowolnienia rynku mikroinstalacji odniósł się również dr inż. Maciej Piliński, dyrektor Solar Energy, Fronius Polska.
– Zahamowany jest rozwój energetyki prosumenckiej, czyli tej, na której powinno nam najbardziej zależeć. Ten segment został zahamowany poprzez niezbyt szczęśliwe rozliczanie na zasadach net-billingu (rozliczanie kosztowe nadwyżek energii przesyłanych do sieci, czyli transakcja kupna-sprzedaż) – ocenił.
Zdaniem dr Bartłomieja Iglińskiego z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika kluczowe dla progresu fotowoltaiki jest magazynowanie nadwyżek energii.
– W Polsce jest 1 mln 400 tys. prosumentów, warto skłonić ich do inwestowania w magazyny energii. Energia nie byłaby marnotrawiona, a podlegałaby autokonsumpcji, np. na potrzeby samochodu elektrycznego, podgrzewania basenu albo pompy ciepła – powiedział.
Uczestnicy panelu dyskusyjnego wskazywali też na konieczność stworzenia szczegółowej wieloletniej strategii dla branży OZE.
– Nie jesteśmy w stanie budować instalacji, jeśli nie będziemy znali założeń programów dotacyjnych. Obecnie nie ma szczegółowego planu, rynek jest sterowany ad hoc dotacjami rok po roku – wskazał dyrektor ds. OZE, Grodno S.A.
Zgodził się z nim dr inż. Adam Mroziński, Politechnika Bydgoska.
– Czekamy na porządkowanie prawne, potrzebna jest wieloletnia strategia, a także rozwiązania klastrowe, spółdzielnie energetyczne, dobre prawo, które wspiera inwestorów – mówił ekspert.
Uczestnicy debaty zaapelowali na koniec do rządzących, by przy tworzeniu nowego prawa skorzystali z wiedzy i doświadczenia przedstawicieli branży fotowoltaicznej.
fotowoltaika to niestabilne zrodlo pradu tak jak wiatraki.Proponowalbym fotowoltaiczarzom kupic te magazyny i odpiac sie od sieci.Po co mamy doplacac do tych ich zabawek…Taka prawda
Chwilowe nadwyzki prądu gromadzić w postaci …wodoru produkowanego z wody i pradu==elektroliza!!!! Tankować samochody wodorem który w ogniwach wodorowych wytwarza prąd i napędza silniki elektryczne samochodu — proste jak drut ,fakt wodór b. rzaaaafki
Tak, tak – wincyj fotowoltaiki, wincyj wiatraków, nich niemiecka gospodarka się rozwija. Mamy miliardy euro pożyczki w ramach KPO, które będą spłacać nasze wnuki i prawnuki. Unia jest taka dobrotliwa, że policzyła nas po kursie euro ponad 7 zł w ramach zwrotu środków. Czyli teraz przeliczamy się z euro wg kursu bankowego, ale z góry założyli nam kurs zwrotu pożyczki – wg oficjeli UE to nie jest lichwa. Druga sprawa – bierzemy pożyczkę, ale możemy ją wydać tylko na to, co nam wskażą. Po co nam pożyczka, której nie możemy wydać na rzeczy potrzebne tylko na rzeczy, które akurat ratują poszczególne branże gospodarki w Niemczech? Miejmy nadzieję, że najbliższe wybory do PE wywrócą stolik i do głosu dojdą normali ludzie, a nie nawiedzeni eurokraci, którzy przy rozwijającym się gospodarczo świecie chcą z Europy zrobić skansen.
„– W Polsce jest 1 mln 400 tys. prosumentów, warto skłonić ich do inwestowania w magazyny energii. Energia nie byłaby marnotrawiona, a podlegałaby autokonsumpcji, np. na potrzeby samochodu elektrycznego, podgrzewania basenu albo pompy ciepła – powiedział.”
XD XD XD
No jasne! Na pewno każdy z nich ma basen i auto elektryczne 🙂 A magazyn przechowa energię do zimy, aby zasilić pompę ciepła XD
Niektórzy to są nieźle oderwani od rzeczywistości.
Na nowych zasadach trzeba płacić za przesył( w G11 to ~0,4zł/kWh) a przy taryfach dynamicznych trzeba będzie mieć dziesiątki kW paneli aby sprzedany prąd po 0,01-0,1zł/kWh) wystarczył na zapotrzebowanie pompy ciepła w zimie.
Nie każdy ma basen i samochód elektryczny, za to niektórzy mają instalacje, w których pompa ciepła służy też do grzania ciepłej wody. A tej używa się nie tylko w zimie.
Hahaaa, już widzę jak rząd pomaga. Prędzej zaszkodzi niż pomoże. Taka prawda. Wszystko jest tak pomyślane, by zaszkodzić niż pomóc.
Pisowska fobia antyniemiecka u ciemnego luda jak zwykle się sprzedaje. I tekst o tej nie naszej złej Unii. Ciągle ci ONI (czytaj Niemcy) nie my. Unia to również MY. W parlamencie UE będzie 720 mandatów, najwięcej (wg liczby ludności) mają Niemcy – 96 (13%). Polska – 53 (5. pozycja). Ale już z Hiszpanami przegłosowujemy Niemców. Co mają powiedzieć Łotysze – 7 głosów, czy niemałe kraje skandynawskie: Szwecja – 21, Finlandia – 14? Też krzyczą o złych Niemcach. Jeśli wymyślicie mądrale coś sensowniejszego od UE napiszcie albo wprowadźcie w czyn. Wiadomo – mnóstwo biurokracji, głupich decyzji itd. Ale będąc w Unii możemy na to wpływać. Kto wrzeszczy o wyjściu i rozpadzie dzisiaj, śmiało zasługuje na miano putinowskiego sługusa.
aktualnie najwydajniejsze magazyny energi to wciąganie ciężaru na górę lub pompowanie wody do zbiornika (prądem)
a potem spuszczanie tej masy żeby napędzała turbinę