Zabiła trójkę swoich dzieci, sąd umorzył postępowanie. Paulina N. trafi pod opiekę lekarzy psychiatrów
19:09 27-07-2022 | Autor: redakcja
W środę Sąd Okręgowy w Lublinie, na niejawnym posiedzeniu, podjął decyzję o umorzeniu postępowania w sprawie Pauliny N., podejrzanej o zabójstwo trójki swoich dzieci. Chodzi o zdarzenie, do jakiego doszło w październiku ub. r. przy ul. Nadbystrzyckiej w Lublinie. Wtedy to, w jednym z domów jednorodzinnych natrafiono na zwłoki dwóch dziewczynek w wieku 9 miesięcy i 2 lat oraz 4-letniego chłopca. Znalazła je babcia dzieci, która przyszła do wnuków w odwiedziny.
Policjanci już na początku ustalili, że za zbrodnią stoi matka dzieci. Paulina N. od razu została też zatrzymana. Przyznała się do winy i wyjaśniła, że całą trójkę udusiła rękami. Śledczy wówczas postawili jej trzy zarzuty. Każdy z nich dotyczył zabójstwa swojego dziecka. Kobieta złożyła też w tej sprawie wyjaśnienia.
Po zakończeniu śledztwa w tej sprawie prokuratura skierowała do sądu wniosek o umorzenie postępowania wobec 27-latki. Decyzję taką podjęto po tym, jak biegli stwierdzili, że kobieta była niepoczytalna. Lekarze psychiatrzy i psychologowie, którzy badali oraz prowadzili obserwację podejrzanej orzekli, że w czasie popełnienia zbrodni, nie miała ona zdolności rozpoznania znaczenia swoich czynów.
Dziś sąd, po zapoznaniu się z aktami sprawy, przychylił się do wniosku śledczych. Zdaniem sądu z opinii biegłych lekarzy psychiatrów i psychologa wynika jednoznacznie, iż kobieta w chwili popełnienia czynów „miała całkowicie zniesioną możliwość rozpoznania ich znaczenia oraz pokierowania swoim postępowaniem”.
Nie oznacza to jednak, że Paulina N. wyjdzie na wolność. Prokuratura wnioskowała, że kobieta powinna zostać umieszczona w ośrodku terapeutycznym na terenie zakładu psychiatrycznego, o co wnioskowali biegli. Sąd uznał, że 27-latka będzie się tam znajdować pod baczną obserwacją lekarzy, jednak jeżeli ci uznają, iż stan zdrowia podejrzanej się poprawi, będzie możliwość ponownego wszczęcia postępowania.
(fot. lublin112, policja)
Nic się nie stało. I tak kiedyś by umarły a dziećmi byłyby jeszcze tylko kilka lat.
Co to ma być? Cyrk Kurrrr
W sumie coś w tym musi być – nikt przy zdrowych zmysłach czegoś takiego by nie zrobił…
Pijany też jest niepoczytalny i idzie siedzieć jak spowoduje wypadek, zabiła to zabiła.
A powinien iść na przymusowe leczenie bez jego zgody, bo jest niepoczytalny .
A jak się wypinała to była poczytalna, ku…. Wa dzieci to nie maskotki które się postawi na regale, brawo polska sprawiedliwość… Ręce opadają
Powinna dostać dożywocie i jeszcze 20-lat żeby dobrze zgnić
27 lat… żeby chociaż kastracja…
Kastracja obowiązkowa, inaczej historia się powtórzy.
Taż juz o tym wspominałam gdy pierwszy raz pojawił się artykuł na ten temat.
Niech jedzie jeszcze na ferie jako opiekunka – to jest jakiś żart
… opętana.