Uderzył kołem hulajnogi w krawężnik, po chwili leżał na chodniku. Był pijany, stanie przed sądem
16:04 08-09-2022
Minionej nocy policjanci z zamojskiej komendy interweniowali wobec kierującego hulajnogą elektryczną, który jadąc ulicą Partyzantów przednim kołem uderzył w krawężnik i przewrócił się na chodnik.
Jednośladem podróżował 21-latek z Zamościa. Mężczyzna był nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie ponad 2 promile alkoholu. Poszkodowany został przetransportowany do szpitala przez zespół ratownictwa medycznego. Po badaniach okazało się, że poza niegroźnymi otarciami naskórka i potłuczeniami 21-latek nie doznał poważniejszych obrażeń. Mieszkaniec Zamościa decydując się na kierowanie hulajnogą elektryczną po wypiciu alkoholu popełnił wykroczenie drogowe, za które odpowie przed sądem.
Zgodnie z kodeksem wykroczeń, kto znajdując się w stanie nietrzeźwości prowadzi na drodze publicznej inny pojazd niż pojazd mechaniczny podlega karze aresztu albo grzywny nie niższej niż 2500 złotych. Sąd może również orzec zakaz prowadzenia pojazdów innych niż mechaniczne. Jeśli sprawa zakończy się mandatem, wyniesie on 2500 złotych.
(fot. lublin112.pl\ilustracyjne)
a mialo byc bz kary na huljnodze
wskazana sterylizacja
Dziwnie ślepa jest policja na wyczyny rowerzystów i jeżdżących na hulajnogach. A na kierowców nakładają mandaty za najmniejsze wykroczenia. Przykład, dziś na jednej hulajnodze dwóch czarnoskórych przejeżdża na przejściu przy Bramie Krakowskiej a strażnik z policjantem stoją i patrzą się nie reagując a kierowca któremu baba przed samą maską wbiegła na przejście od razu mandat zaliczył.
Na hulajnodze to przecież pieszy. To już chodzić po pijaku nie wolno?