Poniedziałek, 14 października 202414/10/2024
690 680 960
690 680 960

Nie polował lecz kłusował. Dariusz Ch., który zastrzelił 16-latka, wcześniej wyjdzie na wolność

Sąd Apelacyjny zmniejszył wysokość kary pozbawienia wolności dla sprawcy zastrzelenia 16-latka w Kluczkowicach. Orzekł jednocześnie o wyższej nawiązce na rzecz babci chłopca.

W czwartek Sąd Apelacyjny w Lublinie zajął się sprawą Dariusza Ch., który w lutym został skazany za zastrzelenie 16-letniego Imanaliego N. z Kazachstanu, który przebywał w Polsce na wymianie uczniów. Chodzi o głośną sprawę, do jakiej doszło 1 listopada 2020 roku podczas nielegalnego polowania w Kluczkowicach. Prokuratura oskarżyła mężczyznę o zabójstwo, jednak sędzia uznał, że należy zmienić kwalifikację czynu. Tym samym uznał go winnym nieumyślnego spowodowania śmierci i wymierzył karę 6 lat pozbawienia wolności. Do tego dochodzi nawiązka na rzecz babci chłopca w wysokości 25 tysięcy złotych.

Z wyrokiem nie zgodziła się zarówno prokuratura, jak też obrona mężczyzny. Śledczy wskazywali, iż sąd pierwszej instancji materiał dowodowy ocenił wybiórczo i dowolnie. Podkreślali, iż Dariusz Ch. zdecydował się oddać strzał w przyszkolnym sadzie, na dodatek do nierozpoznanego celu w warunkach ograniczonej widoczności. Dlatego też, jako myśliwy, musiał zdawać sobie sprawę, jakie mogą być tego konsekwencje i tym samym powinien odpowiadać za zabójstwo w zamiarze ewentualnym. W związku z tym prokuratura domagała się dla niego kary 15 lat pozbawienia wolności.

Innego zdania jest obrońca, który uważa, iż kara wymierzona Dariuszowi Ch. jest zbyt surowa. Od początku wskazywał on, że był to nieszczęśliwy wypadek. Wyjaśniał, że 16-latek miał na sobie czarną bluzę i kucnął tyłem, przez co mógł wyglądać jak dzik. Dodatkowo o tej porze w sadzie nie powinno być nikogo. Podkreślał jednocześnie, iż sąd wydając wyrok nie wziął pod uwagę okoliczności łagodzących takich jak m.in. dotychczasowa niekaralność jego klienta, czy też wyrażenie przez niego skruchy. Wniósł też o uniewinnienie oskarżonego od zarzutu nieudzielenia pomocy 16-latkowi, a tym samym wymierzenie mu kary 1,5 roku pozbawienia wolności.

Sędzia Leszek Pietraszko po zapoznaniu się ze sprawą orzekł, że Sąd Okręgowy postąpił właściwie zmieniając kwalifikację czynu, gdyż w tym przypadku nie można mówić o zabójstwie, gdyż brakuje zamiaru ewidentnego czynu. Dlatego też sprawca usłyszał wyrok za nieumyślne spowodowanie śmierci. Przypomniał też, że kodeks karny przewiduje za to przestępstwo karę do 5 lat pozbawienia wolności. W związku z tym nie można zgodzić się z tym, że wyrok jest łagodny, gdyż wymierzone oskarżonemu 4 lata i 9 miesięcy oscyluje w górnej granicy kary.

Sąd zaznaczył jednocześnie, że nie można mówić, iż zdarzenie miało miejsce w trakcie polowania. Dariusz Ch. bowiem kłusował, co więcej nie zachował zasad ostrożności. Z materiały dowodowego wynika bowiem jednoznacznie, że złamał wiele przepisów i dopuścił się szeregu zaniechań. Chodzi głównie o oddanie strzału obok budynku mieszkalnego, niezgłoszenie polowania, używanie latarki i prowadzenie z jej pomocą obserwacji, oraz zaniechanie użycia lunety czy lornetki. Przede wszystkim mężczyzna oddał strzał do celu nierozpoznanego, czego absolutnie nie można robić. Chodzi o to, że nie przeprowadził obserwacji sylwetki czy zachowania obranego celu, w wyniku tego godził się na to, że może oddać strzał do człowieka.

Skład orzekający inaczej podszedł jednak do drugiego zarzutu, czyli nieudzielenia pomocy poszkodowanemu. Zgodził się bowiem z wnioskiem obrońcy, że nie był on objęty aktem oskarżenia. W związku z tym uchylił wymierzoną za to karę roku i 3 miesięcy więzienia. Oznacza to, że Dariusz Ch. wyjdzie na wolność nie po 6 latach, lecz po odsiedzeniu za kratkami 4 lat i 9 miesięcy.

Dodatkowo sędzia zmienił wysokość nawiązki. Oskarżyciel posiłkowy, czyli Karolina Kuszlewicz, która reprezentuje babcię zastrzelonego chłopca, złożyła wniosek o zadośćuczynienie w kwocie 400 tys. zł. Sędzia przyznał, że 25 tys. zł jest kwotą rażąco zaniżoną, jednak odrzucił wniosek wskazując, iż zgodnie z przepisami górna granica nawiązki może wynosić 200 tys. zł. Ostatecznie orzekł kwotę 100 tys. zł wskazując, iż jest to sprawiedliwa kara.

Wyrok jest prawomocny.

(fot. lublin112)

46 komentarzy

  1. Szczelba szczeliła sama raz w roku! To jej wina i tego co kule nosi. NO TAK BYŁO!

  2. wincy po...rno na komedzie

    Wykolejony alkoholik zabil dziecko. Drugi sadysta z prl to przyklepal . Na pewno prace dostal bo stary byl w partii. Jak ze wszystkim u nas. Plis zobacz co sie dzieje po szkolach . Zatrudniaja po znajomosci w szkolach , przedszkolach . Sprzeciwiamy sie temu. NIech wykolejony alkoholik zgnieje w ciapie.

  3. Koszmar – tylko 6 lat za zabicie dziecka. Juz za samo polowanie na terenie szkoly ten mysliwy powinien pojsc za kraty, ale oczywiscie inni mysliwi beda bronic swojego kolegi i walczyc o jego uniewinnienie. Szkoda zabitego dziecka, a mysliwi pewnie dalej beda strzelac gdzie im sie podoba, o zawsze bedzie mozna sie usprawiedliwic, ze bylo ciemno i ze jakis tam chłopczyk czy dziewczynka wygladal jak dzik.

  4. I powinni dac temu mysliwemu dozywotni zakaz polowania, bo jak znowu zacznie polowac na terenie szkol czy przedszkoli, to zabije kolejne dzieci

  5. ,aa,boKrzycho.paPj

    To jest jakaś wysena bo życie człowieka jest warte sto tysięcy a nie 25 tysięcy,

  6. ,aa,boKrzycho.paPj

    Ciekawe czy ci sędziowie życie własnej żony czy córki też by wycenili na sto czy 25 tysie

  7. ,aa,boKrzycho.paPj

    U nas na wsi był kłusownik , który był bardzo nieuczciwym i złym konfidentem milicyjnym, trzymał broń w kotłowni szkoły podstawowej, broń wypaliła w szkole o roztrzaskala mu twarzoczaszke

  8. Tak sądzi i wydaje wyroki KASTA,nie zależna i praworządna!.

Z kraju

Polityka i społeczeństwo

Zdrowie i styl życia