Nauczycielka obcięła uczennicy włosy, gdyż nieodpowiedni był ich kolor. Sprawą zajmuje się kuratorium
09:52 13-03-2024
Kuratorium Oświaty w Lublinie, władze gminy, a także rada rodziców zajmują się sprawą zdarzenia, jakie miało miejsce w Podhorcach. To niewielka miejscowość w gminie Tomaszów Lubelski. Sprawę poruszył „Tygodnik Zamojski”.
Wszystko zaczęło się od tego, że jedna z uczennic młodszych klas szkoły podstawowej przyszła na lekcję z włosami, których końcówki były w różowym kolorze. Wywołało to oburzenie grona pedagogicznego, które przypomniało dziewczynce, że regulamin placówki zabrania farbowania włosów.
Uczennica tłumaczyła, iż kolor miał być chwilowym efektem, w czasie pozaszkolnym, jednak szampon koloryzujący nie dał się usunąć. Dla jednej z nauczycielek regulacje związane z kwestiami wyglądu w szkole okazały się tak ważne, że chwyciła za nożyczki.
Jak ustalili dziennikarze Tygodnika Zamojskiego, kobieta nie obcięła całego kosmyka, lecz nieznacznie go skróciła. Fakt jednak nastąpił i rodzice dziewczynki złożyli skargę na zachowanie nauczycielki do dyrekcji placówki. Następnie sprawa trafiła do Urzędu gminy jako organu zarządzającego szkołą oraz do kuratorium.
Nauczycielka w dalszym ciągu prowadzi zajęcia. Dyrekcja placówki wyjaśnia, iż nie podejmuje żadnych decyzji do czasu kontroli kuratorium. Zapewnia też, że do tej pory cieszyła się ona nieposzlakowaną opinią i nie składano na nią skarg.
wywalić na zbity pysk do sądu o straty moralne , odszkodowanie i naruszenie nietyklaności won ze szkoły , albo za karę ogolić nauczycielkę co by zrobiła ?
Zwolnienie dyscyplinarne, zakaz wykonywania zawodu i odszkodowanie.
Chyba, że wolno coś takiego robić, to w takim razie matka pokrzywdzonej powinna jej zgolić łeb na łyso, a z ząbków zrobić rzadki płoteczek..
Nie popieram zachowania nauczycielki, ale raczej zwróciła bym uwagę rodzicom, które dopuszczają do tego żeby dzieci się kolorowały do szkoly, w wakacje się robi takie rzeczy. Na to co pozwalają rodzice to dzieci dziś robią 😔