Co mówi kod kreskowy na opakowaniu produktu?
14:13 16-03-2024
fot. IJHARS
Kto odpowiada za kody kreskowe?
GS1 to międzynarodowa organizacja zajmująca się zarządzaniem systemem znakowania produktów kodami kreskowymi. Chcąc używać kodów kreskowych na produktach, trzeba się zarejestrować w oddziale GS1 wyznaczonym na dany kraj.
Jakie informacje skrywa początek kodu kreskowego?
Kod kreskowy na produkcie nie zawiera informacji o jego pochodzeniu. Prefiks, czyli dwie bądź trzy pierwsze cyfry umożliwiają identyfikację kraju lub regionu gospodarczego, do którego należy producent danego produktu.
590 = Polska?
Prefiks 590 oznacza Polskę. Nie jest to jednak równoznaczne z tym, że krajem produkcji danego produktu była Polska ani tego, że produkt został wytworzony w Polsce. Jest to jedynie informacja, że firma, pod której marką produkt ten jest sprzedawany, to firma zarejestrowana w polskim oddziale GS1.
Produkt oznaczony kodem kreskowym 590 może być produkowany za granicą lub kupowany w innym państwie, przepakowywany i sprzedawany w Polsce pod własną marką i nawet wtedy będzie na nim widniał kod oddziału polskiego.
Uwaga!
Zdarzają się przypadki, gdy produkt ma kod zaczynający się od cyfr innych niż 590, choć został wyprodukowany w Polsce. Dzieje się tak wtedy, gdy firma, pod której marką jest on sprzedawany, zarejestrowała się w zagranicznym oddziale GS1.
Reasumując, prefiks 590 nie jest specyficzny dla produktów polskich.
Wskazuje on tylko, że firma, która dystrybuuje dany produkt, zarejestrowała się w oddziale GS1 Polska.
Pewnie mówi , że jest w produkcie spożywczym połowa tablicy Mendelejewa
Acha, czyli 590 oznacza Polska, ale nie koniecznie.
To po co to zamieszanie???
Bo ludzie zaczęli omijać produkty z kodami izraela i ukrainy i wybierać produkty z 590 xxx -co spowodowało nerwowość sieci handlowych. Stąd teraz taki artykuł. Ma nam niby uświadomić że zwracanie uwagi na kod nie ma sensu :))
dokładnie, do tego jeszcze dochodzi wzrost frekwencji w sklepach ,, jeszcze polskich,, czyli płacących więcej niż 1% podatku ( największe sieci na B, L itd płacą mniej niż 1% ). Wiem bo od zawsze kupuję w LSSach, bazarach i innych. Łatwo się narzeka ale trudniej dać coś od siebie, np. majonez – zamiast tego jedynego i słusznego ( już nie naszego niestety ) wypada kupić inny ( ze zdrowszym składem ) czyli Kielecki.