Czwartek przyniesie w regionie w dzień zachmurzenie całkowite z przejaśnieniami. Gdzieniegdzie pojawią się słabe opady śniegu, mieszane lub marznącej mżawki powodujące gołoledź w woj. lubelskim. Na drogach miejscami zrobi się niebezpiecznie.
Z klimatologicznego punktu widzenia to właśnie styczeń jest najchłodniejszym miesiącem w roku. Miniona noc i dzisiejszy poranek przyniósł jednak temperatury niższe o nawet 16-20 stopni od normy z lat 1991-2020 r. To efekt adwekcji bardzo mroźnego powietrza pochodzenia arktycznego o cechach kontynentalnych, które jeszcze kilka dni temu zalegało nad Federacją Rosyjską i częściowo Półwyspem Fennoskandzkim.
W poniedziałek pogodę kształtował rozległy i szybko umacniający się układ wyżowy znad Skandynawii o imieniu Hannelore. Jednak z północy i północnego - wschodu napływała chłodna masa powietrza pochodzenia arktycznego o równowadze stałej i coraz mniejszej zawartości wilgoci, sprzyjając występowaniu przejaśnień i rozpogodzeń. Czeka nas mroźna noc.
Wkraczamy w coraz chłodniejszy okres synoptyczny. Weekend przyniesie coraz niższe temperatury, ale także deszczu marznącego powodujące niebezpieczną gołoledź w wielu powiatach woj. lubelskiego. Prognozowane są również opady mokrego śniegu i spory mróz.
IMGW-PIB wydał ostrzeżenie hydrologiczne dla kliku rzek w województwie Lubelskim. Ma ono związek ze wzrostem poziomu wody po ostatnich opadach śniegu i deszczu.
W pierwszy dzień Nowego Roku nasz kraj jest pod wpływem układu niskiego ciśnienia z centrum nad Morzem Północnym oraz jego wtórnego ośrodka niskiego ciśnienia, jaki przemieszcza się nad naszym krajem, migrując dalej w kierunku wschodnim, przynosząc całkowite zachmurzenie i przelotne oraz ciągle opady deszczu i deszczu ze śniegiem, a także mokrego śniegu. Jednak w nocy z 1 na 2 stycznia od północnego-wschodu aurę kształtować zacznie wyż baryczny znad państw bałtyckich, przynosząc niskie temperatury i napływ mroźnego powietrza arktycznego.
Niedziela przyniesie w dzień zachmurzenie duże z większymi przejaśnieniami. Spodziewane są w drugiej połowie dnia opady śniegu przechodzące po południu w deszcz ze śniegiem i deszcz, gdzieniegdzie w kontakcie z wychłodzonym podłożem marznący, powodujący gołoledź.
Dzisiaj rozpoczęła się kalendarzowa zima. W wielu miejscach regionu panują obecnie trudne warunki do jazdy. Niektóre odcinki dróg są białe. Lokalnie wystąpiły burze śnieżne.
Piątek przyniesie w regionie zachmurzenie duże, przejściowo większe przejaśnienia i krótkotrwałe rozpogodzenia. Możliwe są lokalne, przelotne opady śniegu, deszczu ze śniegiem i krupy śnieżnej. Miejscami mogą pojawić się burze śnieżne.
Wkrótce w regionie pojawi się silny wiatr, w porywach do 70-85 km/h, południowo-zachodni i zachodni. Wszystko wskazuje na to, że nadchodzące święta będą z temperaturami na plusie.
Dni z całodobowym mrozem są już policzone. Od niedzieli czeka nas dłuższa odwilż i stopniowe topnienie pokrywy śnieżnej, które przyspieszą również występujące okresami opady deszczu. Druga dekada grudnia okaże się znacznie cieplejsza od pierwszej i zima termiczna opuści nasz region, powrócą temperatury charakterystyczne dla okresu przedzimia.
Na Lubelszczyźnie noc z poniedziałku na wtorek była najmroźniejsza w całym kraju. Dziś sytuacja ma być podobna. Do tego dojdzie szadź.
Najbliższa noc zapowiada się mroźnie. W najchłodniejszej części nocy będzie od -17°C do -9°C. Przy gruncie nad pokrywą śnieżną możliwe spadki temperatury poniżej -20°C.
Prognozy od kilku dni wskazują, że w pierwszy weekend grudnia wystąpi silna śnieżyca, która spowodowana będzie przejściem w pobliżu Polski niżu genueńskiego o imieniu Robin. Warunki do przemieszczania się po drogach i chodnikach staną się trudne. Miejscami wystąpi paraliż komunikacyjny.
Od godzin porannych w regionie występują lokalnie intensywne opady śniegu. Obecnie białym puchem pokrywa się południowa część województwa lubelskiego. Na drogach krajowych pojawiły się już pierwsze pługi i solarki.