We wtorek Polska jest jeszcze pod wpływem klina wyżowego z zachodu Europy. Do naszego kraju będzie miał jeszcze miejsce napływ chłodnych mas powietrza polarnego i arktycznego, co sprowadzi duże zachmurzenie, również z lokalnymi, przelotnymi opadami deszczu, deszczu ze śniegiem, a nawet śniegu w niektórych regionach naszego kraju. Największe przymrozki w mijającym miesiącu już za nami. Nadchodząca noc i jutrzejszy poranek już bez przymrozków, ale noc przymrozkowa możliwa jest jeszcze w obszarach rozpogodzeń z czwartku na piątek. Ujemna temperatura może wystąpić także w piątek rano.
Od 15 kwietnia 2024 r. Polska znajduje się na ogół w strumieniu chłodnych, wilgotnych i okresowo oraz miejscami chwiejnych mas powietrza pochodzenia polarnego i arktycznego morskiego. Dziś wschodnia część naszego kraju będzie pod wpływem niżu znad Ukrainy. Docierać ma nad ten obszar niestabilna masa powietrza. Pierwsze burze możliwe są już około południa. Najwięcej będzie ich pomiędzy 13.00 a 18.00 czasu lokalnego. Zanikną wieczorem w niedzielę nad woj. lubelskim. Prognozowane są pojedyncze komórki burzowe i struktury wielokomórkowe, które przemieszczać mają się na południe. Najwięcej burz prognozujemy w powiatach na wschodzie i południu oraz miejscami w centrum regionu.
W środę obszar naszego kraju jest pod wpływem obszaru niskiego związanego z niżem znad północno-wschodniej Europy. Napływa w tylnej części niżu strumień chłodnej, wilgotnej i chwiejnej masy powietrza pochodzenia polarnomorskiego. Występować ma dziś zachmurzenie duże i całkowite, z opadami deszczu, natomiast w północnej Polsce również możliwymi opadami deszczu ze śniegiem i mokrego śniegu.
Dobiega końca wyjątkowo ciepły okres synoptyczny. Bardzo wysokie temperatury w minionych dniach zawdzięczamy napływowi powietrza zwrotnikowego z południa, a dokładniej znad Afryki i Morza Śródziemnego. Dodatkowo pojawiła się duża koncentracja pyłu saharyjskiego. Już we wtorek spaść może on miejscami w regionie wraz z deszczem, brudząc karoserie i szyby samochodów oraz parapety. Na szczęście ochłodzenie będzie chwilowe i w drugiej połowie bieżącego tygodnia powrócą wysokie temperatury.
Dziś nasz kraj znajduje się w strefie wpływu nurkującego układu niskiego ciśnienia znad Skandynawii, który przynosi całkowite zachmurzenie oraz opady deszczu, gdzieniegdzie w kraju deszczu ze śniegiem, a w nocy z niedzieli na poniedziałek i nad ranem miejscami śniegu. Ponadto dziś w ciągu dnia od zachodu ma postępować rozbudowa wyżu znad zachodniej Europy, jaka w drugiej części doby przyniesie rozpogodzenia, a także wyraźny spływ chłodnych mas powietrza pochodzenia arktycznego morskiego, powodując w wielu miejscach spadek temperatur poniżej 0°C.
W sobotę Polska znajduje się pod wpływem zatoki niżowej związanej z niżem znad południowej Skandynawii. Z południa Europy będzie napływać w ciepłym wycinku niżu bardzo ciepła masa polarno-morskiego powietrza, jednak stopniowo wypierana przez chłodniejszy strumień polarnomorskiej, a następnie arktycznej masy powietrza. W regionie prognozowane są słabe burze.
Zaczynają docierać do regionu coraz chłodniejsze masy powietrza polarno-kontynentalnego z domieszką przetransformowanego arktycznego, transportowane z północnych rejonów Skandynawii i Rosji. Przy gruncie możliwy miejscami będzie spadek temperatury do -10°C.
Ośrodek górnego niżu wpływa dziś na pogodę w regionie. W środkowej i górnej troposferze zaznacza się chłodniejsza masa powietrza, co prowadzi do występowania stromego gradientu temperatury pomiędzy cieplejszą a chłodniejszą masą powietrza. Stopniowo od wschodu, północnego-wschodu w najbliższych kilkunastu godzinach zacznie płynąć chłodniejsza masa powietrza o cechach polarno kontynentalnych. W poniedziałek możliwe są krótkotrwałe i słabe burze w woj. lubelskim. W dolnej troposferze zaznacza się płytki niż z systemem frontów atmosferycznych.
W sobotę Polska znajduje się w zasięgu ciepłych mas powietrza z południa oraz pod wpływem płytkich ośrodków niskiego ciśnienia ulokowanych nad środkową i zachodnią Europą, które przynosiły w naszym regionie dziś zachmurzenie duże i całkowite oraz słabe opady deszczu.
W ciągu najbliższej nocy spodziewane są przelotne opady śniegu, a w pierwszej części nocy także mieszane i deszczu. Na termometrach lokalnie będzie od -2°C do 0°C. Przy gruncie spadek miejscami do -3°C. Gdzieniegdzie drogi i chodniki będą śliskie oraz oblodzone.
We wtorek Polska jest dalej w zasięgu cyrkulacji atlantyckiej atmosfery w powietrzu na ogół ciepłym i wilgotnym pochodzenia polarnomorskiego. Poza dzielnicami południowymi, gdzie obserwowano większe rozpogodzenia, występowała na ogół pochmurna aura z opadami deszczu o zróżnicowanym natężeniu, których najwięcej było w pasie województw północnych oraz częściowo w głębi kraju. Nachodzi znaczne ocieplenie.
Już jutro w regionie spodziewany jest okresami dość silny wiatr, o średniej prędkości od 30 km/h do 45 km/h, natomiast w porywach głównie w trakcie przechodzenia burz i komórek konwekcyjnych do 80-85 km/h, głównie zachodni i północno-zachodni.
Od dłuższego czasu Polska znajduje się pod wpływem cyrkulacji atlantyckiej atmosfery. Wiąże się ona z występowaniem dużych wahań ciśnienia i temperatury oraz występowaniem coraz silniejszego wiatru. Najgroźniejsza pogoda panować ma na początku przyszłego tygodnia, gdy to porywy wiatru mogą sięgnąć 70-90 km/h na przeważającym obszarze woj. lubelskiego. Tak silne podmuchy wiatru mogą poczynić szkody w drzewostanie, możliwe są ponadto przerwy w dostawach prądu i uszkodzenia budynków. Nie parkujmy pod drzewami, unikajmy przebywania pod nimi oraz uważajmy podczas przemieszczania się pojazdami przez większe kompleksy leśne.
W czwartek Polska znalazła się wpływem rozległego ośrodka niżowego o imieniu Jitka przemieszczającego się nad państwami bałtyckimi w kierunku Rosji, który obejmował swoim wpływem cały nasz kraj, sprowadzając opady śniegu, śniegu z deszczem i deszczu. Dodatkowo najbliższej nocy za sprawą adwekcji mas powietrza z północy, nastąpi spadek temperatury, a co za tym idzie, pojawią się lokalne oblodzenia i miejscowe opady marznące. Dlatego warto zachować ostrożność na drogach województwa lubelskiego.
Dziś Polska znajduje pod wpływem płytkiego ośrodka niskiego ciśnienia o imieniu Helga, który znad Bałtyku przesunął nad Litwę i Białoruś, który przynosi duże i całkowite zachmurzenie oraz opady mieszane śniegu, śniegu z deszczem. Niż baryczny następnie przemieści się nad Ukrainę. Występuje duży gradient ciśnienia, który sięga nad Polską 20 hPa, co powoduje silny wiatr. Przyczynia się również do występowania zawiei i zamieci śnieżnych.