Trwa śledztwo w sprawie śmierci noworodka, którego zwłoki znaleziono w jednym z domów w powiecie krasnostawskim. Jak ustaliliśmy, najbliżsi kobiety zapewniali, że nie widzieli, iż jest ona w ciąży.
Trwa śledztwo w sprawie śmierci noworodka, którego zwłoki zostały znalezione w jednym z domów w powiecie krasnostawskim. Czynności prowadzone są przez prokuraturę w kierunku zabójstwa.
Dzisiaj odbyło się przesłuchanie 26-latki z ul. Nadbystrzyckiej w Lublinie. Kobieta przyznała się do uduszenia swoich dzieci. Złożyła też wyjaśnienia w tej sprawie.
Wrocławska prokuratura zajęła się sprawą gróźb karalnych, jakie nieznana na chwilę obecną osoba, skierowała do włodarzy 18 polskich miast. Wśród nich jest prezydent Lublina Krzysztof Żuk.
Podjechał pod sad, wyciągnął broń myśliwską, następnie strzelił. Kiedy usłyszał krzyki, uciekł. Po zatrzymaniu nie przyznał się do winy. Zapewnia, iż sądził, że pomiędzy drzewami znajduje się dzik. Zabił 16-latka.
Prokuratura oraz Narodowy Fundusz Zdrowia prowadzą czynności wyjaśniające w sprawie mężczyzny, który został odesłany ze szpitala w Opolu Lubelskim. Zmarł, kiedy jego kolega wiózł go do placówki w Poniatowej.
Już po raz 13. prokuratura podjęła decyzję o przedłużeniu śledztwa w sprawie stadniny w Janowie Podlaskim. Postępowanie toczy się od ponad 5 lat. Do tej pory nic z niego nie wynikło.
Sprzedawali karty graficzne, telefony komórkowe, smartfony, tablety, wielofunkcyjne urządzenia biurowe, kamery, tonery, gry czy też niszczarki do dokumentów. Pieniądze brali, towaru nie wysyłali.
Dożywocie grozi 52-letniemu Dariuszowi Ch., który został oskarżony o zabójstwo 16-latka. Mężczyzna nie przyznał się do winy, cały czas zapewnia, że był przekonany, iż strzela do dzika.
Nie znaleziono winnych w złożeniu zamówienia przez Ministerstwo Zdrowia na respiratory w firmie E&K. To samo dotyczy maseczek, które miały podrobione certyfikaty.
Przez miesiąc wyprodukowali ponad 700 tys. paczek papierosów. Część z nich opatrzyli w markowe opakowania. Teraz siedem osób zamieszanych w tą sprawę stanie przed sądem.
Od rana otrzymujemy liczne informacje na temat zwłok 2-miesięcznego dziecka na lubelskich Bronowicach. Z uwagi na fakt, iż policjanci wyprowadzili z bloku kobietę w kajdankach wśród mieszkańców rozeszła się wieść, iż doszło do zbrodni. Okazuje się jednak, że wstępnie nie stwierdzono czynu przestępczego.
Zapis kamer monitoringu pozwolił śledczym na dokładne ustalenie przebiegu tragicznej w skutkach bójki, jaka miała miejsce w centrum Lublina. Sąd nie miał wątpliwości, co do winy mężczyzn.
Odszedł od stołu, zostawiając na nim talerz po zupie. Matka zwróciła mu uwagę, została za to zaatakowana. Następnie mężczyzna skupił agresję na ojcu, zadając mu kilkadziesiąt ciosów nożem. 58-latek nie miał szans na przeżycie.
Po tym, jak Zbigniew Stonoga został deportowany do Polski, ma być doprowadzony do lubelskiej prokuratury. Wszystko wskazuje również na to, że tym razem może trafić do aresztu.