We wtorek policjanci zatrzymali kolejnych dwóch mężczyzn do sprawy wesela, które miało tragiczne w skutkach zakończenie. Ustalono bowiem dokładnie, jak doszło do śmierci 50-latka oraz kto za to odpowiada.
Po przesłuchaniu świadków zatrzymany podczas wesela 25-latek został zwolniony. Pan młody odpowie jedynie za nieudzielenie pomocy rannemu 50-latkowi. W sprawie ustalone zostały bowiem nowe okoliczności zdarzenia. Jak nas poinformowano, niewykluczone są kolejne zatrzymania.
Do tej pory nikt nie usłyszał zarzutów w sprawie pożaru w wieżowcu w Świdniku. Mężczyzna, który został zatrzymany, ma nie mieć z tym nic wspólnego. Obecnie główną podejrzaną jest kobieta, która najbardziej ucierpiała w zdarzeniu.
Podawała się za pośrednika handlującego materiałami budowlanymi i oferowała niższe ceny, niż w sklepach czy składach. Jej klienci zostawali bez pieniędzy i zamówionego towaru.
Funkcjonariusze straży granicznej zatrzymali 10 osób w sprawie działalności grupy przemytników papierosów. Czynności zostały właśnie zakończone i do sądu skierowano akt oskarżenia.
Na 300 tysięcy złotych zostały oszacowane straty wynikłe na skutek pożaru w wieżowcu w Świdniku. Prokuratura prowadzi postępowanie w kierunku nieumyślnego spowodowania pożaru, który zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób lub też mieniu w wielkich rozmiarach.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo dotyczące manifestacji w ramach Strajków Kobiet. Badane są trzy wątki, a śledztwo zostało wszczęte po zawiadomieniu od kilku osób oraz stowarzyszeń pro-life.
Ma 49 lat, z czego 30 spędził w różnych zakładach karnych. Niedługo po wyjściu na wolność znów dopuścił się zbrodni. Tym razem w więzieniu pozostanie przynajmniej do swoich 70-tych urodzin.
Pędząc lokalną drogą stracił panowanie nad pojazdem, w wyniku czego auto uderzyło w budynek. W wypadku zginęły dwie osoby. Jak się okazało, kierowca był niepoczytalny, więc zapadła decyzja o umorzeniu śledztwa.
Prokuratura zajęła się sprawą wsparcia udzielanego dla mikro i małych firm, które zostały poszkodowane w wyniku epidemii koronawirusa. Część przedsiębiorców twierdzi, że doszło do nieprawidłowości w trakcie jego przyznawania.
Do 12 lat pozbawienia wolności grozi mieszkańcowi województwa dolnośląskiego, który zmanipulował 14-latkę z powiatu bialskiego. Zabrał ją do Wrocławia i wykorzystał seksualnie.
Dwie byłe pracownice Bractwa Miłosierdzia im. św. Brata Alberta w Lublinie zostały skazane za wyprowadzenie pieniędzy ze stowarzyszenia. Mają też zwrócić gotówkę co do grosza.
Prokuratura zajmowała się tą sprawą przez blisko siedem lat, w tym czasie przeszukano 1472 miejsca, jak też przesłuchano 1358 świadków. Akta liczą 591 tomów do tego dochodzą 202 tomy załączników. Sam akt oskarżenia ma aż 3102 strony.
Dzisiaj przed południem, w jednym z domów jednorodzinnych na pograniczu Lublina i Konopnicy, znaleziono zwłoki dwóch kobiet. Były one siostrami. Trwa ustalanie przyczyn ich śmierci.
Razem przyjechali nad jezioro, jednak konflikt pomiędzy nimi sprawił, że przez wiele godzin znęcali się nad kolegą. Zgwałcili też mężczyznę za pomocą kija bejsbolowego i klucza do kół. Wszystko nagrywali za pomocą telefonu komórkowego. Dwaj najbrutalniejsi napastnicy zostali skazani na 10 lat więzienia.