Sobota, 27 kwietnia 202427/04/2024
690 680 960
690 680 960

Od 5 lat szukają niegospodarności w stadninie w Janowie Podlaskim. Śledztwo znów przedłużone

Już po raz 13. prokuratura podjęła decyzję o przedłużeniu śledztwa w sprawie stadniny w Janowie Podlaskim. Postępowanie toczy się od ponad 5 lat. Do tej pory nic z niego nie wynikło.

Prokuratura Regionalna w Lublinie po raz kolejny podjęła decyzję o przedłużeniu śledztwa w sprawie rzekomych niegospodarności w stadninie w Janowie Podlaskim. Tym samym czynności śledczych potrwają kolejne pół roku, a warto przypomnieć, że rozpoczęły się one w 2016 roku, kiedy to zwolniono ze stanowiska wieloletniego prezesa stadniny Marka Trelę. Na jego następce powołano Marka Skomorowskiego.

Decyzja ta była nadzwyczaj zaskakująca, gdyż od początku wiadome było, że nie ma on żadnego doświadczenia. Jak żartowano, nowy prezes ma wiedzę o stadninie tylko taką, że wie jak wygląda koń. On sam otwarcie przyznawał, że nigdy nawet nie siedział w siodle i nie zajmował się tą branżą.

Kiedy o sprawie zrobiło się głośno na całym świecie, Agencja Nieruchomości Rolnych oraz politycy Prawa i Sprawiedliwości zaczęli zarzucać byłemu prezesowi niegospodarność. Chodziło o kwestie dotyczące organizacji Dni Konia Arabskiego, a dokładnie umowy z firmą Polturf. Powiadomiono o wszystkim prokuraturę, która miała sprawdzić m.in. rozliczenia z tą firmą, jak też ustalić, czy na rynku obecne są inne podobne firmy, których oferta mogłaby konkurować z Polturfem.

Czynności w tej sprawie trwały ponad rok. Ponieważ opinia biegłych wskazała, że nadużyć finansowych nie było, lubelska prokuratura zamierzała umorzyć śledztwo. Jednak na wniosek prokuratury krajowej, zostało ono przedłużone. Trwa to do dzisiaj, gdyż obecna decyzja o przedłużeniu postępowania, jest już 13 z kolei. Za każdym razem śledczy wskazują, że konieczne jest przeprowadzenie kolejnych ekspertyz, przesłuchanie kolejnych świadków itp. Teraz mowa jest o „innych czynności procesowych”. Co ważne, do tej pory nikt nie usłyszał zarzutów.

(fot. lublin112)

20 komentarzy

  1. Prokuratorzy opcji PO doszperali się niegospodarności. Żeby nie wkopywać swoich to przeciągają aż poprzednicy wrócą i poumażają. Wtedy kolesie spokojni.

    • Nie bądź dubelt, myśl pojedynczo ale logicznie. Podpowiedz gdzie jeszcze występują prokuratorzy opcji PO??? Przeciągają prokuratorzy obecnej opcji – 13 razy, ponieważ niczego nie znaleziono, jeśli umiesz czytać ze zrozumieniem. Pisać już słabiej – umoRZenie.

  2. Ludzie bez jaj, prokuratura od dawna podrządami PiSu i co? I dofa. Apel do ministra Ziobry? I co zrobi, sfajda się, pokrzyczy i co? Jak w każdej firmie z gufna nie wyrzeźbisz, szef sobie moze krzyczeć ile chce, jak nie ma materiału to może najwyżej w gatki popuścić.

  3. A matoły zaopatrzone w tą pisdowską bandę chórem potwierdzają że w Janowie było źle?

  4. No cóż – 5 lat… 11 lat od katastrofy smoleńskiej, wraku brak (miał być zaraz po wyborach w 2015r. – bo poprzednicy nieudolni), eksertyzy kolejne i raporty powstają (przecież nie bezpłatnie w czynie społecznym). Win poprzednika w stadninie od 5 lat nie można znaleźć, „sukcesy” zmienników z jedynej słusznej partii nie tylko w Polsce są znane. Wiadomo o co chodzi poza politycznym biciem piany. Chociaż herbata od mieszania nie robi się słodsza, to kiedy mieszającemu dać dobrą pensję, to będzie mieszał do końca życia.

  5. Króliczka trzeba gonić, a nie złapać. Takie czasy praworządności.

Z kraju