28-latka wystawiła na sprzedaż książki. Po kontakcie z kobietą zainteresowaną zakupem i wygenerowaniu kilku kodów BLIK straciła blisko 10 000 zł. Przypominamy, nigdy nie otwierajmy podesłanych nam od nieznajomych linków czy wiadomości i nie podawajmy kodów BLIK.
22-latka na portalu ogłoszeniowym wystawiła ofertę sprzedaży sukni ślubnej. Otrzymała link, w którym miały być rzekomo dane do wysyłki towaru. Kobieta kliknęła w link i za jego pośrednictwem zalogowała się na swój rachunek. To był błąd.
Główny Inspektorat Transportu Drogowego ostrzega przed fałszywymi wiadomościami SMS z prośbą o dokonanie płatności za wykroczenie drogowe zarejestrowane przez system CANARD.
Policjanci przestrzegają przed udziałem w pokazach nieuczciwych handlowców sprzedających urządzenia kuchenne, medyczne czy domowe oraz oferujących „bezpłatne” badanie wzroku. Udział w takim pokazie na terenie Tomaszowa Lubelskiego dla 75-letniej seniorki zakończył się utratą 13 tys. zł.
Mieszkaniec regionu powiadomił policjantów z Lublina o oszustwie. Mężczyzna sprzedał mieszkanie, pożyczył pieniądze i przelał wszystkie oszczędności na platformę, która miała zapewnić mu szybki zysk. Niestety 35-latek wszystko stracił. Straty to blisko 400 tys. złotych.
Oszust podszywając się pod kupującego zmanipulował 36-latka, który chciał sprzedać opony. Mężczyzna uwierzył w awarię banku i na polecenie oszusta wygenerował kody BLIK oraz podał dane karty, tracąc ponad 15 tysięcy złotych.
Oszust podszył się pod działającą na rynku firmę sprzedającą hulajnogi elektryczne. Na portalu ogłoszeniowym umieścił fałszywe ogłoszenie, a do przelewu wskazał swoje konto bankowe. Jego ofiarą padł 26-latek z powiatu zamojskiego, który tytułem zaliczki za hulajnogę przelał 3000 zł.
48-latka z Lublina straciła ponad 70 tys. złotych. Mieszkanka naszego miasta uwierzyła, że ktoś chce włamać się na jej konto w banku. By zapobiec przestępstwu, miała wpłacić swoje oszczędności BLIK-iem na specjalny rachunek.
Młoda kobieta chciała sprzedać sukienkę za pośrednictwem portalu Vinted. Do pokrzywdzonej zadzwoniła osoba podająca się za konsultantkę tego portalu i poinformowała o potrzebie potwierdzenia tożsamości za pomocą kodu BLIK. Kobieta przekazała dwa takie kody i straciła łącznie 3000 złotych.
Blisko 50 tysięcy złotych stracił 30-letni mieszkaniec powiatu łęczyńskiego, który chciał zainwestować w kryptowaluty. Informację o firmie mężczyzna znalazł w Internecie. Takie inwestycje reklamowała popularna prezenterka telewizyjna.
38-latka uwierzyła oszustowi podającemu się za znanego amerykańskiego piosenkarza. Chcąc by przyjechał do Polski, kilkakrotnie przelewała mu pieniądze na bilet i wynajem apartamentu. Straciła łącznie 23 000 złotych.
Nie ma tygodnia, by do policjantów w regionie nie zgłosiły się osoby oszukane w sieci. Codziennie mieszkańcy naszego województwa tracą tysiące złotych. Co robić, aby nie paść ofiarą przestępców? Zachować czujność w sieci! Poznajecie te historie i zapamiętajcie, jak działają oszuści.
Oszustka podszywająca się pod konsultantkę portalu sprzedażowego zmanipulowała 38-latkę, która chciała sprzedać bluzkę. Pokrzywdzona myśląc, że ma do czynienia z prawdziwą przedstawicielką portalu, nic nie podejrzewając wypełniła przesłane jej formularze i podała dane, o które była proszona. Niestety zamiast oczekiwanego zysku straciła ponad 5 000 zł.
Ofiarą oszustów padł mieszkaniec powiatu zamojskiego, który zachęcony internetową reklamą, postanowił zainwestować w akcje. Mężczyzna oszustom przekazał nie tylko oszczędności, ale również pieniądze z zaciągniętej na ten cel pożyczki. Dodatkowo zmanipulowany zainstalował aplikację do zdalnej obsługi komputera. Łącznie mężczyzna stracił prawie 90 000 zł.
Po przełamaniu zabezpieczeń konta społecznościowego 26-latki oszust rozesłał do jej znajomych prośby o opłacenie zamówienia. Dwie jej koleżanki niestety nie zweryfikowały autora wiadomości. Szybko wygenerowały i przekazały kody BLIK udzielając finansowego wsparcia oszustom. Każda z nich straciła po 800 zł.