Zakończył się proces trzech Ukraińców, którym śledczy zarzucili udział w brutalnych napadach na mieszkańców Chełma i Okolic. Sprawcy byli wyjątkowo brutalni, katowali swoje ofiary i grozili pozbawieniem życia. Żaden z nich nie przyznaje się do winy.
Decyzją kolejnych sądów miasto Radzyń Podlaski musiało jeszcze raz zapłacić za zamontowane kolektory słoneczne. Teraz uzyskało korzystny wyrok, dzięki któremu może odzyskać część pieniędzy.
Zapadł wyrok dla 23-latki z Lublina, która zataiła ciążę przed bliskimi, a następnie swoją nowo narodzoną córeczkę zawiązała w reklamówce i schowała w łóżku. Twierdziła, że dziecko urodziło się martwe, przeczyły temu opinie biegłych.
Utrzymany został w mocy wyrok dla 44-letniego Roberta K., który został skazany za molestowanie seksualne własnej siostry. Wcześniej mężczyzna kilka razy skazywany był za molestowanie nieletnich chłopców.
Ruszył proces Marcela G., który przekazał znajomym dopalacze. Jeden z nastolatków zmarł po ich zażyciu. Jak zapewniał oskarżony, on po tej substancji jedynie szybciej chodził.
Skazany dzisiaj Arkadiusz S. tłumaczył, że sam skonstruował ładunki wybuchowe. Zabrał je ze sobą na kontrmanifestację, gdyż nie zgadza się z tym, co głoszą środowiska LGBT. Zapewnił również, że jest wierny tradycyjnym wartościom, które głoszą, że rodzina to chłopak i dziewczyna.
Prokuratura chce ponownego rozpatrzenia głośnej sprawy dotyczącej śmierci mieszkańca miejscowości Bzite, który został skatowany na śmierć, za to, że ochlapał błotem pieszego. Zdaniem śledczych, sprawcy powinni odpowiadać za zabójstwo, a nie pobicie ze skutkiem śmiertelnym.
Za zabójstwo ojca groziło mu dożywocie. Sąd wziął jednak pod uwagę szereg okoliczności łagodzących i skazał mężczyznę na 10 lat pozbawienia wolności. Wyrok nie jest prawomocny.
Do groźnego wypadku doszło podczas prac w sadzie. Mężczyzna spadł z platformy, na której stał obcinając gałęzie. 61-latek został przetransportowany do szpitala.
Podczas zakrapianej alkoholem imprezy 27-latek udał się do pokoju w którym spała jego szwagierka. Pomiędzy nim, a kompletnie pijaną kobietą doszło do zbliżenia. Kiedy sprawa się wydała wyjaśniał, że pomylił ją ze swoją żoną.
Mężczyzna od dłuższego czasu znęcał się nad członkami rodziny. Policjanci dość często byli tam wzywani na interwencje. Rodzina miała założoną niebieską kartę. Kiedy przyjechali po raz kolejny, zobaczyli leżącego w kałuży krwi 58-latka i stojącego nad nim z nożem w ręku jego syna.
Sąd nie przyznał Magdalenie Zarzyckiej-Redwan 15 mln złotych zadośćuczynienia, o jakie walczyła za doznane w młodości krzywdy. Uznał, że kwota 1 mln złotych będzie wystarczająca. Kobieta zapewnia, że na tym nie poprzestanie i zwróci się jak będzie trzeba, nawet do trybunału w Strasburgu.
Sąd nie miał wątpliwości co do winy dwóch obywateli Ukrainy, oskarżonych o zabójstwo swojej rodaczki. Kobieta pożyczyła im pieniądze, kiedy zaczęła domagać się ich zwrotu, postanowili się jej pozbyć.
Widząc mężczyzn rozwieszających plakaty wyborcze Prawa i Sprawiedliwości stali się agresywni. Zwyzywali ich, a nawet grozili pozbawieniem życia. Obaj zostali skazani na kary pozbawienia wolności w zawieszeniu.
Sąd wydłużył Zbigniewowi Stonodze termin na wpłatę poręczenia majątkowego. Ma on czas do 24 stycznia stycznia na zapłacenie 500 tys. złotych. Śledczy wnioskowali o jego tymczasowe aresztowanie.