Mężczyzna wybił jedną z szyb na przystanku powodując straty na kwotę ponad 900 zł. Podejrzany o ten czyn 32-latek usłyszał już zarzut. Tłumaczył, że zdenerwował się, gdyż w nocy chciał wracać do domu, a nie przyjechał żaden autobus.
W piątek po południu na jednym z przystanków przy ul. Diamentowej doszło do tragicznego zdarzenia. Kobieta źle się poczuła, niestety jej życia nie udało się uratować.
Groźnie wyglądające zdarzenie w okolicach Zalewu Zemborzyckiego. Auto wypadło z drogi i staranowało wiatę przystankową. Kierowca uciekł pieszo, trwają jego poszukiwania.
W środę rano w Spiczynie doszło do groźnego zdarzenia drogowego. Kobieta kierująca toyotą zjechała z drogi, uderzyła w przystanek autobusowy, po czym zjechała pojazd do rowu. 44-latka trafiła do szpitala.
W obrębie centralnego przystanku na al. Tysiąclecia tj. Dworzec Główny PKS zachodzą zmiany. Miejsce to dostępne dla komunikacji miejskiej, w wydzielonej części będzie obsługiwało komunikację zamiejską.
Jadąc drogą wojewódzką nr 811 z Białej Podlaskiej do Janowa Podlaskiego uwagę zwraca wyjątkowy przystanek. Za jego przemianę odpowiada miejscowy radny, którego z kolei zainspirowała jedna z mieszkanek miejscowości.
Zarzuty spowodowania wypadku i kierowania w stanie nietrzeźwości usłyszał mieszkaniec gminy Urzędów, który w pierwszy weekend listopada uderzył w przystanek i latarnię w Kraśniku. Okazało się, że miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie.
Świadkowie dewastacji przystanku zatrzymali 36-letniego sprawcę wybicia w nim szyb. W chwili zatrzymania wandal miał ponad dwa promile w wydychanym powietrzu. Jak tłumaczył zrobił to, bo był zdenerwowany.
Z dniem dzisiejszym, wraz z kolejną korektą rozkładu jazdy, oficjalnie uruchomiony został nowy przystanek PKP w pobliżu Lublina. Ma on ułatwić mieszkańcom dostęp do komunikacji kolejowej.
W okresie jesienno-zimowym wiele osób narażonych jest na utratę życia lub zdrowia na skutek wychłodzenia organizmu. Są już pierwsze interwencje wobec osób, które leżały pijane na ziemi, czy też, tak jak w tym przypadku, postanowiły czekać całą noc na przystanku na autobus.
Jeden z mężczyzn miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie, drugi ponad 3,5 promila. W takim stanie jechali samochodem. Teraz żaden z nich nie przyznaje się do kierowania.
Przyjechał w rodzinne strony, ale tylko dwa dni cieszył się pobytem po powrocie z zagranicy. 25-latek wpadł w ręce policjantów, którzy wypatrzyli go na przystanku autobusowym. Mężczyzna łapał tzw. „okazję”.
Kopał i uderzał w szklane ściany przystanku, powodując uszkodzenia szacowane na kwotę około 2 tys. zł. 21-latek wkrótce stanie przed sądem, który oceni jego postępowanie. Mężczyzna usłyszał już zarzut uszkodzenia mienia. Czyn ten zagrożony jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.
Podejrzewała napad lub rozbój, więc natychmiast postanowiła wezwać na miejsce policję. Jednak, jak wyjaśnia, zanim z nerwów zdążyła wybrać numer alarmowy, usłyszała słowa owych mężczyzn, które brzmiały: ""Człowieku! Życie Ci niemiłe?".
Wobec stojącej za ladą ekspedientki byli niezwykle odważni. Uznali, iż wszystko w sklepie należy do nich. Na widok policjantów również zareagowali agresją, jednak po kilku sekundach leżeli już na podłodze z kajdankami na rękach.