W najbliższych dniach na obszarze Polski panować będzie pogoda charakterystyczna dla "zgniłego wyżu". Pomimo wysokiego ciśnienia atmosferycznego, nie zabraknie chmur niskich, mgieł i zamgleń, a okresami zdarzą się opady marznącej mżawki i śniegu ziarnistego.
Nad region nadchodzą silne śnieżyce. Jeśli prognozy się sprawdzą, to do końca weekendu w regionie leżeć będzie nawet 10-20 cm. Pojawi się silny wiatr do 50-60 km/h z kierunków północnych, które spowoduje zawieje i zamiecie śnieżne oraz potęgować ma odczucie chłodu.
Dzisiaj spodziewane są w regionie opady marznące, lokalnie zaś również opady śniegu. Niebezpieczne będą opady marznącego deszczu powodujące gołoledź. Na drogach i chodnikach może być ślisko. Kierowcy i piesi powinny zachować ostrożność.
Po południu, tylko na terenie Lublina, doszło do kilku kolizji, które miały taki sam przebieg. Kierowca nie wyhamował na mokrej nawierzchni i wjechał w tył znajdującego się przed nim auta.
Noc ze środy na czwartek przyniesie zachmurzenie duże z opadami deszczu. Pojawią się silne porywy wiatru i są one prognozowane w drugiej części nocy i nad ranem.
Czeka nas ekstremalna anomalia temperatury na przełomie 2022/23 roku w Polsce. Cieplej będzie o nawet 12-17°C od normy. Nowy Rok powitamy nietypowo...wysoką temperaturą.
Dziś nasza część Europy znalazła się jeszcze w zasięgu szybko odsuwającego wędrownego wyżu o imieniu Kaspar z centrum nad środkową Ukrainą. Dlatego w woj. lubelskim było pogodnie, lecz mroźnie za sprawą zalegania przetransformowanego powietrza pochodzenia arktycznego. Jednak w drugiej połowie dnia zaczęliśmy dostawać się w zasięg zatoki niżowej związanej z rozległym niżem Franziska znad Atlantyku Północnego. Wkrótce w regionie pojawią się groźne opady marznące.
We wtorek nasza część Europy znalazła się na obrzeżach odsuwającego się i wypełniającego chłodnym powietrzem ośrodka niżowego Brygida z centrum nad Estonią oraz na peryferiach stopniowo umacniającego się wyżu o imieniu Julian II znad pogranicza Węgier i Rumunii. Spływała do nas masa arktyczna morska z północy w tylnej części niżu śródziemnomorskiego.
We wtorek nasza część Europy znalazła się na obrzeżach odsuwającego się i wypełniającego chłodnym powietrzem cyklonu Brygida z centrum nad Estonią oraz na skraju wyżu o imieniu Julian znad pogranicza Węgier i Rumunii. Dociera do nas przetransformowana, lecz zimna masa pochodzenia arktycznego z północy.
Już wczoraj u schyłku dnia znad Słowacji nad dzielnice południowe naszego kraju, wkraczała pierwsza strefa opadów o charakterze wielkoskalowym. W drugiej części nocy dotarła nad nasz region, przynoszą słabe, umiarkowane, okresowo silne opady zimowe. Należy podkreślić, że w południowej, a zwłaszcza południowo wschodniej części woj. lubelskiego, obserwowaliśmy opady deszczu i deszczu ze śniegiem, które miejscami w kontakcie z wychłodzonym gruntem mogły prowadzić do wystąpienia gołoledzi.
Dzisiaj nad Polską zalega układ frontów atmosferycznych związany z niewielkim niżem o imieniu Zora. Strefa opadów przemieszcza się na północny-wschód. Są to zarówno opady o charakterze stałym, mieszanym, ale także marznącym, gdzieniegdzie pada także mokry śnieg.
Wieczorem w powiecie bialskim spodziewane są marznące opady. Synoptycy ostrzegają, że na drogach i chodnikach pojawi się warstwa lodu.
Kierowcy poruszający się w okolicach Chełma i Włodawy powinni zachować szczególną ostrożność. Wiele dróg pokrywa warstwa lodu. Część tras ciężko pokonać.
W wielu powiatach woj. lubelskiego w ciągu najbliższych godzin może być bardzo ślisko na drogach. Szczególnie należy uważać na mostach i w pobliżu zbiorników wodnych. Groźna sytuacja pogodowa ma szanse utrzymać się do pierwszej części jutrzejszego dnia.
Na obszarze woj. lubelskiego od poranka występują gęste mgły spowodowane napływem cieplejszego i wilgotnego powietrza polarnomorskiego nad wychłodzone podłoże. Miejscami panują trudne warunki do jazdy.