Ofiarą oszustwa padł 17-letni mieszkaniec gminy Rejowiec Fabryczny. Nastolatek chciał sprzedać na jednym z portali aukcyjnych buty sportowe. W wyniku działalności oszustów stracił blisko 4 tys. złotych.
Puławscy policjanci zatrzymali trzech mężczyzn do sprawy oszustwa metodą "na policjanta" 79-letniej mieszkanki Puław. Przestępcy podszywając się pod funkcjonariuszy, poinformowali 79-latkę, że jej wnuk miał wypadek, w którym potrącił dziecko. Twierdzili, że potrzebne są pieniądze na kaucję, aby wnuczek mógł wyjść na wolność. Kobieta uwierzyła oszustom i przekazała ponad 20 tysięcy złotych, 2 500 dolarów amerykańskich oraz złote monety i biżuterię.
Mieszkanka powiatu tomaszowskiego padła ofiarą oszustwa metodą "na pracownika banku". Oszust polecił kobiecie, by w ramach zabezpieczenia swojego konta założyła blokadę na zawieranie umów kredytowych. W konsekwencji uwierzyła oszustowi i przekazała mu wygenerowane kody BLIK.
Mieszkaniec Lublina padł ofiarą oszustów. 76-latek stracił prawie 30 tys. złotych po tym, jak trafił na ofertę zakupu akcji giełdowych koncernu paliwowego Orlen. Chcąc zainwestować, zgodził się na zainstalowanie w swoim telefonie aplikacji typu „zdalny pulpit”.
Mieszkanka Zamościa myślała, że pomaga policjantom rozpracować szajkę przestępców. 89-latka padła niestety ofiarą oszustów. Zmanipulowana przez przestępców przekazała im ponad 16 tys. złotych.
Mieszkanka powiatu tomaszowskiego straciła blisko 20 tys. złotych po tym, jak zainstalowała aplikację do zdalnego dostępu pulpitu na komputerze. 29-latka dała się oszukać przez osobę podszywającą się pod pracownika banku.
Lubelscy policjanci zatrzymali poszukiwaną od pewnego czasu kobietę. 29-latka wpadła w ręce kryminalnych w momencie, kiedy sprzedawała truskawki na stoisku w Turce.
Z małżeństwem seniorów z Łukowa skontaktował się rzekomy funkcjonariusz CBŚP. Zmanipulowana przez oszustów kobieta zbagatelizowała nawet ostrzeżenia pracownicy banku wypłacając oszczędności, które później wysłała przekazem pocztowym. Co więcej, seniorka jeszcze zaciągnęła pożyczkę, którą też wysłała oszustom pocztowym przekazem.
90-latek nie posłuchał się pracownicy poczty i wpłacił oszustom kilkanaście tysięcy złotych. Mężczyzna dopiero po powrocie do domu zaczął analizować swoje zachowanie i wtedy dotarło do niego, że został oszukany.
Ofiarą oszustwa padła kolejna mieszkanka naszego regionu. 58-latka w ciągu roku przelała poznanemu w Internecie "Hiszpanowi" ponad 280 tys. złotych. Sprawą zajmują się policjanci.
Mieszkanka Lublina padła ofiarą oszustów metodą „na policjanta CBŚP”. Kobieta, myśląc, że pomaga funkcjonariuszom, zostawiła pod koszem na śmieci 40 tysięcy złotych.
Zadzwonił do żony, ta akurat wychodziła z banku z pieniędzmi. Kiedy wytłumaczyła mu, po co wypłaciła ich oszczędności, mężczyzna nakazał jej nigdzie się nie ruszać i wezwał policję.
Oszuści zadzwonili do kobiety z informacją, że jej syn spowodował wypadek i trafi do więzienia. Jednak za 55 tys. zł może odzyskać wolność. Kiedy jeden z nich przyjechał po pieniądze, czekali na niego już policjanci.
Masowo wysyłali SMS-y z informacją, o rzekomo nieuregulowanym rachunku za energię elektryczną w wyniku czego, ta zostanie wyłączona. Dołączali link, aby w ten sposób opłacić rachunek. Oszuści wpadli już w ręce policjantów.
Ministerstwo Finansów ostrzega przed nową kampanią SMS-ową, w której jest wykorzystywany wizerunek resortu finansów. Kliknięcie w link zawarty w wiadomości prowadzi do strony wyłudzającej dane.