Przed sądem zakończyła się sprawa wniosku o udostępnienie informacji przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej dla Fundacji Wolności. Sąd uznał, że racja leży po stronie Fundacji.
Do Fundacji Wolności wpłynął list od osób podających się za pracowników Departamentu Gospodarki i Wspierania Przedsiębiorczości Urzędu Marszałkowskiego z informacją o rzekomym mobbingu w Urzędzie. W związku z tą informacją Marszałek Województwa Lubelskiego powołał Komisję Antymobbingową.
W okresie świąteczno-noworocznym Lublin ozdabiały elementy na latarniach i drzewach na deptaku, świecące konstrukcje na placu Litewskim, wiele wolnostojących dekoracji jak też 13-metrowa choinka. Najdroższy okazał się ich montaż, najtańsza była zaś energia elektryczna.
Znajdująca się na placu Litewskim Ławka Niepodległości otrzymała nagrodę "Ławki najbardziej urzeczywistniającej marnotrawstwo pieniędzy podatników". Warto dodać, że betonowy mebel po raz kolejny nie działa.
Policja będzie sprawdzać, czy facebookowy wpis, jaki pojawił się na prywatnym profilu starosty puławskiego, jest złamaniem ciszy wyborczej. Podejrzenie takie wysunął Prezes Fundacji Wolności Krzysztof Jakubowski.
Fundacji Wolności nie udało się uzyskać informacji na temat pracowników Urzędu Marszałkowskiego, niepełniących funkcji publicznych, którzy otrzymali nagrody w kwocie 20 tys. zł lub większej. Krzysztof Jakubowski zapewnia, że to jeszcze nie koniec tej sprawy.
Marszałek Województwa Lubelskiego Jarosław Stawiarski wyjaśniał dzisiaj sprawę nagród, jakie zostały wypłacone pracownikom Urzędu Marszałkowskiego. Jak tłumaczył, są one uzasadnione. Dodał, że urzędnicy mają rodziny, zasługują na godne zarobki za swoją pracę, a nagrody są godnym dodatkiem do ich pensji, które nie są zbyt duże
W 2018 roku Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego wypłacił swoim pracownikom ponad 2 mln złotych nagród. W roku ubiegłym kwota ta była już trzy razy wyższa. Średnia nagroda wyniosła 5,7 tys. złotych.
Miejska instytucja nie chciała wyjawić szczegółów dotyczących kosztów przeznaczonych na jedno ze swoich przedsięwzięć. Kiedy sąd orzekł, że powinna to uczynić, dyrektor postanowił koszty sądowe pokryć z prywatnych pieniędzy. Zaskoczyło to Fundację Wolności.
Prośby mieszkańców Lublina, dotyczące zwiększenia częstotliwości na niektórych liniach komunikacji miejskiej przyniosły skutek. Cały czas prowadzone są też analizy dotyczące wypełniania pasażerami poszczególnych pojazdów.