W niedzielę po południu strażnicy miejscy założyli "hurtowo" blokady na koła pojazdów stojących na ul. Balladyny. O sprawie poinformował nas Czytelniczka.
Strażnicy miejscy z Zamościa ustalili sprawcę podrzucenia dużej ilości odpadów pod jedną z wiat śmietnikowych na terenie miasta . Został on zobowiązany do usunięcia śmieci, a także otrzymał wysoki mandat.
W Krasnymstawie przy udziale strażników miejskich rozpoczęło się pilotażowe badania jakości powietrza. Pomiary połączono z prezentacją urządzeń oraz ich obsługą. Ma to na celu ujawnienie osób, które spalają śmieci zatruwając tym samym powietrze.
Jedni zapłacą mniej, inni więcej. Od nowego roku w jednej części Lublina opłata za odholowywanie nieprawidłowo zaparkowanego pojazdu będzie wyższa niż obecnie, w drugiej zaś niższa.
Prezydent Lublina Krzysztof Żuk wyjaśnia, że rządzący wybrali najgorszy możliwy sposób zmiany tego prawa i najgorszy czas na to. Zapewnił również, że strażnicy mają wypełniać tylko zadania związane z sytuacją epidemiczną, a nie wspierać policję w zabezpieczaniu protestów.
Wczoraj Czytelnik poinformował nas, że pomimo kontaktu ze strażą miejską, nikt nie chciał podjąć interwencji związanej ze spalaniem śmieci. Jak się okazuje, strażnicy miejscy w pierwszej kolejności realizują zadania związane z chorobą COVID-19.
Jechał wężykiem całą szerokością jezdni, miał bełkotliwą mowę i czuć od niego było woń alkoholu. Kierowca mazdy nie chciał jednak współpracować z funkcjonariuszami i odmówił badania alkomatem. Został więc zatrzymany.
Decyzją wojewody policja będzie ściśle koordynowała pracę strażników miejskich w Lublinie. Celem jest m.in. zwiększenie liczby patroli na ulicach.
W sobotę na ul. Abramowickiej doszło do nietypowego zdarzenia. Kierowcy jadący drogą wojewódzką nr 835 mogli napotkać na biegające po drodze konie.
Sporo przeprowadzonych interwencji oraz kontroli, niewiele zaś wystawionych mandatów. Tak można w skrócie podsumować działalność straży miejskiej w Zamościu w pierwszym półroczu bieżącego roku.
Przechodnie tłumnie stanęli w obronie ulicznego grajka, którego strażnicy miejscy zamierzali ukarać mandatem. Powodem całego zamieszania okazał się fakt, iż miejsce w którym znajdował się grajek, było wyznaczone jako teren Jarmarku Jagiellońskiego. Po tej stronie deptaka nie było jednak żadnych straganów.
Operatorzy monitoringu miejskiego w Zamościu wypatrzyli nieco "niedysponowanego" rowerzystę. Mężczyzna został zatrzymany przez strażników miejskich i przekazany policjantom.
Pracownicy Nadzoru Ruchu lubelskiego MPK wraz ze strażnikami miejskimi rozdają pasażerom komunikacji miejskiej maseczki ochronne. Akcja przeprowadzona będzie dziś i jutro w godzinach od 8 do 14.
Najpierw zaczął kopać samochód, później uderzył w twarz jego właściciela. Na widok strażników miejskich usiłował uciekać. Ponieważ nie stosował się do poleceń, strażnicy użyli gazu.