Dzięki reakcji dwójki policjantów udało się uratować mężczyznę, który chciał skoczyć z mostu do Wisły. Mundurowi powstrzymali desperata przed skokiem, a następnie wezwali na miejsce zespół ratownictwa medycznego.
Wszedł na tory i nie chciał z nich zejść. Konieczne było użycie siły oraz kajdanek. Mężczyzna tłumaczył, że choruje na schizofrenię, do tego ma depresję, więc postanowił popełnić samobójstwo.
Dzisiaj po południu służby ratunkowe zostały zaalarmowane, że na skraju dachu jednej z kamienic znajduje się mężczyzna. Miał on również grozić, że skoczy. Jednak widząc podjeżdżające pojazdy na sygnałach, uciekł do budynku.
Ryccy policjanci poszukiwali wczoraj zaginionego 28-latka. W trakcie poszukiwań natrafiono na mężczyznę w kompleksie leśnym. Mieszkaniec powiatu próbował targnąć się na życie.
45-latek z Lublina w sobotni wieczór zadzwonił do opolskiej jednostki policji i przekazał, że zamierza w lesie odebrać sobie życie. Policjanci niezwłocznie przystąpili do poszukiwań desperata.
Dzięki reakcji świadków i policjantów udało się uratować kobietę, która wskoczyła do rzeki. 52-latka trafiła pod opiekę specjalistów.
Minionej nocy włodawscy funkcjonariusze zauważyli młodą kobietę stojącą za barierką mostku. Mundurowi bez wahania ruszyli na pomoc 23-latce.
Przez kilka godzin policyjni negocjatorzy prowadzili rozmowy z mężczyzną, który siedział na dachu kamienicy i groził, że skoczy. Udało mu się przemówić do rozsądku.
Do szpitala trafiła kobieta, która zamierzała skoczyć z dachu jednej z lubelskich galerii handlowych. Od razu zareagowały służby alarmowe.
Po awanturze rodzinnej 32-latek wyszedł z domu zabierając nóż. Mężczyzna pozostawił list pożegnalny z informacją, że chce odebrać sobie życie.