Zadzwoniła do zakładu karnego, aby pożegnać się z mężem. Chciała odebrać sobie życie, uratowali ją policjanci
09:36 13-06-2023
Niepokojący telefon do zakładu karnego
Do zdarzenia doszło w miniony piątek. Mieszkanka powiatu parczewskiego zadzwoniła na wartownię jednego z zakładów karnych na terenie województwa warmińsko – mazurskiego, w którym karę odsiaduje jej mąż.
Kobieta prosiła o przekazanie mu, że chce się z nim pożegnać. Po czym 45-latka się rozłączyła. Funkcjonariusze służby więziennej przekazali tę informację parczewskim mundurowym.
Pomoc przyszła na czas
Dyżurny parczewskiej jednostki bez chwili wahania podjął adekwatne do całej sytuacji kroki. Ustalił, gdzie może przebywać 45-latka i wysłał tam patrol policji. Funkcjonariusze bez trudu odnaleźli kobietę.
– Jak się okazało, faktycznie podjęła próbę odebrania sobie życia poprzez zażycie dużej ilości leków i była w złym stanie psychofizycznym. Do czasu przyjazdu karetki pogotowia mundurowi kontrolowali jej czynności życiowe oraz udzielali wsparcia poprzez rozmowę. Kobieta po przekazaniu zespołowi karetki została przetransportowana do szpitala w Lublinie na oddział toksykologiczny – relacjonuje sierżant sztabowy Ewelina Semeniuk z parczewskiej Policji.
Niebagatelizowanie informacji oraz szybka reakcja wszystkich służb pozwoliła na uratowanie 45-latki.
Masz trudną sytuację życiową? Poproś o pomoc
Przypominamy, że w razie trudnej sytuacji życiowej nie wstydźmy się prosić o pomoc. Kontakt ze specjalistami dyżurującymi pod podanymi niżej numerami telefonów jest bezpłatny, a porady i pomoc udzielane są anonimowo:
– Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym numer 800 70 2222 (całodobowo, 7 dni w tygodniu);
– Kryzysowy Telefon Zaufania numer 116-123 (czynny codziennie w godzinach 14.00-22.00);
– Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży numer 116-111 (całodobowo, 7 dni w tygodniu).
(fot. pixabay.com)
Chciała odebrać sobie życie, uratowali ją policjanci. Szkoda, bo na lepsze sie nie zanosi.
Oddział zamknięty na abramowickiej to idealne miejsce dla tego typu desperatów. Znalazł by się ktoś kto o wiele bardziej potrzebował tej karetki pogotowia.
Z chłopem źle , ale bez chłopa jeszcze gorzej.
No i poco te całe ratowanie?
Tym, którzy kpią sobie z tej kobiety wypada życzyć, aby ich spotkało to samo. Ludie kto z was wyprał resztki człowieczeństwa? Czemu tak zzezwierzęceliście? Przepraszam zwierzęta bo one mają więcej empatii od was.
Brawo Panowie! Dużo siły dla Pani.
jak by chciała się zabić to by nie dzwoniła, proste
Z własnego doświadczenia to wiesz?!
Po przeczytaniu tutaj większości wypocin to myśli się o likwidacji lublin112 a nie o samobójstwie. Publikowanie idiotycznych komentarzy to wcześniej czy później skończy się samobójstwem tej strony
Po co publikować takie rzeczy,ten kto chce popełnić samobójstwo nie chwali się tym robi to tak by nikt go nie przypilnował.