Przed przejściem granicznym w Kukurykach znów utworzyła się długa kolejka aut oczekujących na odprawę. Sznur pojazdów kończy się 50 km przed terminalem.
Blisko 130 tys. paczek papierosów ujawnili w ostatnich dniach funkcjonariusze lubelskiej Służby Celno-Skarbowej. Wartość rynkowa zatrzymanych wyrobów to prawie 2 mln zł.
Lubelska Służba Celno-Skarbowa udaremniła przemyt 4,4 mln papierosów. Wartość rynkowa zajętego towaru to blisko 3,3 mln zł.
Inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Lublinie, podczas służby na drodze krajowej nr 68, zawrócili 10 kierowców, którzy chcieli ominąć kolejkę do granicy. Jeden z nich odjechał z mandatem.
Kierowcy ciężarówek, którzy zmierzają do terminalu w Koroszczynie, zatrzymują się w kolejce już ponad 50 km od granicy. Jak wskazują służby drogowe, ruch pojazdów osobowych odbywa się bez większych problemów.
Z godziny na godzinę wydłuża się sznur pojazdów oczekujących w kolejce do przejścia granicznego w Kukurykach. Na trasie pojawiły się utrudnienia z płynnością ruchu pojazdów osobowych.
Jak już informowaliśmy, do przejścia granicznego w Koroszczynie oczekuje kilkudziesięciokilometrowa kolejka pojazdów ciężarowych. Funkcjonariusze WITD pilotowali do granicy pojazd przewożący konie.
Ponad 20 godzin muszą oczekiwać kierowcy przed przejściem granicznym w Kukurykach. Jak wyjaśniają, powodem jest zamknięcie przejścia w Kuźnicy.
W minioną sobotę policjanci z Oddziału Prewencji uratowali wychudzonego i przemoczonego kotka. Zwierzę trafiło pod opiekę jednego z funkcjonariuszy.
Obywatel Turcji kierujący ciężarówką był bardzo zdziwiony, gdy inspektor transportu drogowego ujawnił dobrze ukryty wyłącznik tachografu. Teraz będzie go to kosztowało 10 000 złotych kary, a to i tak nie jedyne koszty, które będzie musiał pokryć.
Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko byłemu już kierownikowi przejścia granicznego w Koroszczynie. Eliasz I. odpowie za korupcję.
Funkcjonariusze lubelskiej służby celno-skarbowej udaremnili przemyt 55 tys. paczek papierosów o wartości rynkowej ponad 820 tys. zł. Tytoniowa kontrabanda znajdowała się w naczepie ciężarówki.
Inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Lublinie, podczas kontroli ciężarówki jadącej z Turcji do Rosji, ujawnili ciekawe rozwiązanie techniczne służące do manipulacji czasem pracy kierowcy.
Podczas kontroli ciężarówki bułgarskiego przewoźnika inspektorzy WITD ujawnili wyłącznik tachografu. Co więcej, w pojeździe dołączony został emulator AdBlue, co skutkowało tym, że samochód emitował do atmosfery nieoczyszczone spaliny.
Do tachografu podłączone było urządzenie służące do fałszowania czasu pracy kierowcy zaś do magistrali CAN dołączono emulator AdBlue. Bułgarskiego przewoźnika czeka teraz spora kara finansowa.