Kolejka ciężarówek ma już 50 km. Kierowcy muszą liczyć się z długim oczekiwaniem
16:00 15-01-2022
Setki pojazdów ciężarowych oczekuje w kolejce do przejścia granicznego w Kukurykach. Sznur samochodów ciągnie się przez 50 km i sięga już miejscowości Rogoźnica koło Międzyrzeca Podlaskiego.
Służby graniczne przekazują, że obecnie na odprawę w terminalu w Koroszczynie należy czekać około 33 godzin. Kierowcy dodają, że to i tak niewiele w porównaniu z sytuacją, jaka ma miejsce na przejściu w Bobrownikach. Tam trzeba odstać ponad trzy doby.
Kukuryki i Bobrowiniki to jedyne przejścia graniczne, które obecnie obsługują ruch pojazdów ciężarowych na granicy Polski z Białorusią. Jeżeli chodzi o auta osobowe i autokary, odprawy odbywają się na bieżąco.
(fot. lublin112)
To kara za wyprzedzanie na ekspresówkach. Niech stoją.
Tiry Ciebie wyprzedzają na ekspresówce ? Zalecam Tobie serwisówki. ?
Kara dopiero nadejdzie
Na ekspresówkach robią sobie wyścigi. Jeden jedzie 79km/h, a drugi 81,5km/h. Więc niech stoją i cały miesiąc.
A taki 123… nie zrozumiał. Czemu?
Uwierz mi że jak ktoś jedzie 83 a ty 85 to go doganiasz po jedziesz za nim wolniej, ale jak masz tachograf i chcesz zjechać do domu to go wyprzedzasz, szybciej jak 90 się nie da i dlatego czasem to trwa. Jedziesz i za 10 minut kolejny taki
jak ktoś jedzie 83, to i tak 3 za szybko. więc nie blokuj tych, co mogą 120-140.
weźcie się zorganizujcie i skończcie te patologie dziad-transów. wszystko na styk zaplanowane co do minuty z przekraczaniem prędkości i czasu pracy wkalkulowanym w biznes. a wasze ryzyko przenosi się na wszystkich.
A co ty o terminach dostaw możesz wiedzieć. Masz ciepłą bułkę z rana ? Swierze mleko do bułki? Jogurt kokosowy? I kotleta na gotowo wieczorem. A kto to wszystko pomalował? Cytując klasyka ? Więc pies.olnoj się w czoło i bądź cierpliwy jak jeden czy drugi pracuje ciężko na siebie…a co za tym idzie na Ciebie. Pozdrawiam.
to nie jest kwestia wiary, tylko matematyka
z twojego przykładu wynika, że jadąc za takim zawalidrogą tracisz 2 km w ciągu godziny, czyli 18 km na zmianę, a nawet 20 jeśli robisz 10-kę
no to ryzykując bezpieczeństwo innych, blokując przejazd lewym pasem, zajeżdżając i wymuszając w ch*uj czasu odzyskasz – jakieś 15 minut
15 minut to dużo. Zjedziesz albo nie zjedziesz czasem z trasy
Powiem tak, mnie w pracy też szef ciśnie ale zawsze mam czas pracy z marginesem DLA MNIE, a nie na styk. Jak mu się nie podoba to znajdź lepszego na moje miejsce za bramą. Dopóki się dajecie to tak macie. Ja nigdy nie robię na styk, po prostu ma być z zapasem a nie „dasz radę”. Jak miałem 20 parę lat to tak myślałem, po 30-tce dotarło do mnie że to się nigdy nie skończy i musisz określić swoje miejsce i swoje warunki. Bo jak coś się stanie to szef się wypnie i zostaniesz z tym sam. Uwierz mi.
wina tuska
O to to własnie.
Ekologia w czystej postaci.
Y bać łukaszenke patola
Lubisz chłopców
W Koroszczynie miał być remont nawierzchni. Redakcja mogłaby się zainstalować tematem.