Przemyt prawie 175 tys. paczek nielegalnych papierosów udaremnili w Koroszczynie funkcjonariusze lubelskiej Służby Celno-Skarbowej. Kontrabanda ukryta była w ciężarówce przewożącej słomki koktajlowe. Gdyby papierosy trafiły do nielegalnego obrotu w Polsce, budżet państwa straciłby ponad 4 mln zł.
Nieco krótsza niż w weekend jest kolejka ciężarówek przed przejściem w Koroszczynie. Dziś wieczorem wstrzymany zostanie tam ruch pojazdów białoruskich. Tymczasem nasz kraj nie wyklucza zamknięcia ostatnich dwóch przejść granicznych z Białorusią.
Zgodnie z zapowiedziami szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego, Polska wprowadziła ograniczenia dla białoruskich ciężarówek. Pojazdy nie będą przepuszczane przez granicę w Kukurykach.
W ciągu doby w kolejce przed przejściem granicznym w Koroszczynie przybyło 500 pojazdów. Ostatnie ciężarówki stoją ponad 50 km przed terminalem.
Od wczoraj kolejka ciężarówek oczekujących przed przejściem granicznym w Koroszczynie wzrosła dwukrotnie. Obecnie ma ona ok. 40 km.
Wszystkie samochody ciężarowe polskich przewoźników, aby wjechać do Białorusi lub też opuścić ten kraj, będą musiały korzystać z przejścia granicznego w Koroszczynie. To reakcja tego kraju na sankcje wprowadzone przez Polskę.
W ciągu 2 tygodni mają być sprawdzone techniczne możliwości szybkiego wdrożenia elektronicznej kolejki na przejściu granicznym w Koroszczynie. Nawet jeżeli w tym czasie się to nie uda, to wprowadzone zostanie tymczasowe rozwiązanie polegające na numerowaniu pojazdów i ich oznaczaniu.
Przewoźnicy po raz kolejny postanowili zaprotestować przeciwko warunkom, z jakimi muszą się zmagać oczekując na przekroczenie granicy. Zapewniają, że to na razie ostrzeżenie.
Na 3 miesiące zatrzymano prawo jazdy białoruskiemu kierowcy, który przejechał granicę w Koroszczynie na karcie kolegi, a podczas kontroli Inspektorów Transportu Drogowego wrzucił tę kartę do studzienki kanalizacyjnej. Teraz pojedzie, ale na 3-miesięczny przymusowy odpoczynek.
Organizator transportu, dwaj kierowcy a także lekarze weterynarii odpowiedzą za znęcanie się nad zwierzętami i niedopełnienie obowiązków. Sprawa tygrysów, które utknęły na granicy, będzie miała swój finał w sądzie.
Nielegalny wyłącznik tachografu, to wynik kontroli tureckiej ciężarówki wiozącej żywność z Turcji na Białoruś. Kierowca będzie kontynuował dalszą jazdę dopiero po naprawie tachografu i uiszczeniu 12 000 złotych kaucji na poczet grożącej przewoźnikowi kary pieniężnej.
Dwa wyłączniki tachografów ujawnione w dwóch pojazdach z tej samej mołdawskiej firmy, to wynik pracy inspektów z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Lublinie. To już kolejna wpadka tego przewoźnika – w marcu br. w czterech jego pojazdach ujawniono nielegalne wyłączniki.
Bułgarski kierowca, który używał magnesu do blokowania tachografu, wpadł podczas kontroli inspektorów z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Lublinie. Przedsiębiorca musi teraz zapłacić 12 000 złotych kaucji na poczet grożącej mu kary pieniężnej, a kierowca już stracił prawo jazdy na 3 miesiące. Sprawą zajmują się też policjanci.
Kierowcy ciężarówek stojący do terminala w Koroszczynie tracą już cierpliwość. Jak nam przekazał jeden z kierowców stoi w miejscu od 16 godzin, a kolejka wcale się nie posuwa. Na przekroczenie granicy trzeba czekać kilka dni, a dane prezentowane na stronie internetowej granica.gov.pl są nieprawdziwe.
37-latek stanie przed sądem i odpowie za uszkodzenie samochodu ciężarowego oraz groźby karalne . Mężczyzna uderzał młotkiem w drzwi kabiny ciężarówki, gdyż jak twierdził, jej kierowca zajechał mu drogę. Miał przy tym grozić pokrzywdzonemu pozbawieniem życia.