Najtańsze oferty na budowę dwóch odcinków drogi ekspresowej S19 z Lublina w kierunku Białegostoku złożyli Chińczycy. Umowy mają być podpisywane w przyszłym roku.
O ile nie nastąpi nagły atak zimy, to jeszcze w tym roku udostępnione kierowcom zostaną kolejne cztery odcinki drogi ekspresowej S19 na Lubelszczyźnie. Jedynie jeden z nich pozostanie zamknięty do wiosny.
Znane są już oferty firm zainteresowanych budową trasy S19 do granicy w województwem mazowieckim. Sześć z nich mieści się w zarezerwowanej na ten cel kwocie. Wycena jednej jest z kolei dwa razy wyższa.
Od dzisiaj kierowcy poruszający się między Lublinem a Rzeszowem mogą korzystać z kolejnego odcinka drogi ekspresowej. Na ten rok zapowiedziano jeszcze oddanie do użytku kolejnych odcinków tej trasy.
Dwa z trzech odcinków drogi ekspresowej S19 od obwodnicy Lublina do końca obwodnicy Kraśnika mają być gotowe jeszcze w tym roku. Budowa całej trasy do Rzeszowa ma potrwać do II kwartału przyszłego roku.
Za kilka lat trasą szybkiego ruchu będzie można przejechać od granicy z województwem mazowieckim przez Międzyrzec Podlaski, Radzyń Podlaski, Kock, Lubartów, Lublin, Kraśnik, Janów Lubelski w stronę Rzeszowa. Ostatnie dwa odcinki Via Carpatii już w postępowaniu przetargowym.
Po zakończeniu prac związanych z budową trasy S19, połączenie Rzeszowa z Warszawą będzie prowadziło przez Lublin. Wiele odcinków zostanie udostępnionych jeszcze w tym roku.
Wiceminister infrastruktury Rafał Weber oficjalnie ogłosił przetarg na zaprojektowanie i budowę trasy S19 od Międzyrzeca Podlaskiego w stronę Łosic. Odcinek liczy blisko 14 km.
Kolejny w tym miesiącu przetarg na realizację trasy S19 ogłosiła Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Tym razem chodzi o odcinek od granicy z województwem mazowieckim.
Wiadomo już, że kierowcy dłużej poczekają na oddanie do użytkowania niektórych odcinków trasy S19 Lublin - Rzeszów. Powodem są zjawiska krasowe, na jakie natrafiono na placu budowy.
Na razie z ograniczeniem prędkości do 90 km/h, jednak można już w pełni korzystać z pierwszego odcinka budowanej drogi ekspresowej S19. Wykonawca prac zajmie się teraz przebudową „starej” drogi krajowej nr 19.
Kilkuset pracowników każdego dnia zajmuje się budową 42-km trasy S19 z Lublina do Kraśnika. Inwestycja miała się zakończyć w tym roku, jednak na przeszkodzie stanęły problemy na jednym z odcinków.
Za kilka tygodni oddany do ruchu pojazdów ma zostać pierwszy odcinek trasy S19 Lublin - Rzeszów. Kolejne będą otwierane sukcesywnie. Większość ma być gotowa w tym roku.
Kierowcy korzystający z drogi łączącej Krężnicę Jarą ze Strzeszkowicami nie muszą już korzystać z objazdów. Wiadukt nad budowaną ekspresówką jest już otwarty. Na razie przejazd jest możliwy jednym pasem jezdni.