Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Wiadomo już, kto zbuduje drogę ekspresową z Lublina do Lubartowa. Ofertę Chińczyków odrzucono

W ciągu najbliższych dwóch miesięcy ma zostać podpisana umowa na budowę drogi ekspresowej S19, która połączy Lublin z Lubartowem. Wybrany został już wykonawca, co ważne nie złożył on najtańszej oferty.

W piątek po południu Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad rozstrzygnęła przetarg na budowę drogi ekspresowej S19 pomiędzy Lublinem a Lubartowem. Za najkorzystniejszą ofertę wybrano ta, złożoną przez firmę Mota-Engil Central Europe. Wyceniła ona swoje prace na kwotę 835,66 mln zł. Pozostałe firmy mają teraz 10 dni na złożenie ewentualnych odwołań od tej decyzji. Jeżeli te nie wpłyną, to podpisana zostanie umowa i ruszą prace projektowe.

O kontrakt starało się 12 podmiotów. Najniższą cenę zaproponowała firma China State Construction Engineering Corporation Limited. Uznano jednak, że za kwotę 663,6 mln zł nie da się zaprojektować i zbudować tej trasy zgodnie z wymaganiami. Dlatego też komisja przetargowa odrzuciła ofertę firmy z Chin z uwagi na rażąco niską cenę w stosunku do przedmiotu zamówienia. Dodatkowo oferta ta była niezgodna ze specyfikacją istotnych warunków zamówienia zaś wykonawca nie przedłużył terminu związania ofertą. W związku z tym wybrano ofertę drugą pod względem ceny, czyli firmy Mota-Engil Central Europe.

Po podpisaniu umowy, co ma nastąpić do kwietnia, wykonawca będzie miał dokładnie trzy lata na realizację inwestycji. Do tego będzie musiał uzyskać decyzję o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej oraz decyzję o pozwoleniu na użytkowanie. Prace z tym związane mogą potrwać dłużej niż kalendarzowe 36 miesięcy, gdyż do czasu robót nie wlicza się okresów zimowych. Te liczone są od 16 grudnia do 15 marca. Same prace w terenie mają ruszyć w 2022 r.

Odcinek trasy S19 Lublin – Lubartów ma mieć długość ok. 23 km. Oczywiście droga będzie miała dwie jezdnie z dwoma pasami ruchu w każdym kierunku. Do tego pozostawiona zostanie rezerwa pod budowę w przyszłości trzeciego pasa. Od węzła Lublin – Rudnik na obwodnicy Lublina ekspresówka pobiegnie nowym śladem omijając po wschodniej stronie Niemce. Na przecięciu z drogą wojewódzką nr 828 w stronę Jawidza powstanie węzeł Niemce Wschód, a w okolicy obecnego skrzyżowania z drogą powiatową prowadzącą do Leonowa węzeł Niemce Południe. 

Kolejne dwa węzły powstaną już w okolicach Lubartowa. Pierwszy zlokalizowany będzie na przecięciu z drogą powiatową prowadzącą przez Nowodwór do Kozłówki, drugi w miejscu obecnego skrzyżowania drogi krajowej nr 19 z drogą wojewódzką nr 815 do Parczewa.

(fot. lublin112.pl – zdjęcie ilustracyjne)

16 komentarzy

  1. Nikt nie pomyślał że przydałby się węzeł w miejscu na łuckę. Cały tranzyt jadący na łuckę Łęczną serniki będzie znów jechał przez Lubartów Brawo Wy

  2. To będzie taka droga? Kto by się spodziewał.

  3. Całe szczęście, chińskie to tylko zupki są dobre!!!

  4. Na serniki jeżdżą cały czas do asfaltowni jakbyś nie miał pojęcia bo przez most na wierzbowej im nie wolno

  5. Nie ważne kto tylko kiedy.

  6. Po to są kary jak się nie wywiąże a nie odrzucać najtańszą nagle. Jeszcze lepiej, tanio i jeszcze dopłaci później.

    • życzę powodzenia w sądzeniu się z chińczykami to tak jakbyś w polsce sądził się z pisem w pisowskim sądzie z pisowskim prokuratorem

  7. Chińczycy w czasie remontu mostu na Diamentowej zrobili kilkanaście kilometrów w morzu, ale cóż…

  8. W Wandzinie potrzebny jest zjazd z S19 na starą drogę i wjazd na nową S19 dla mieszkańców miejscowości położonych na północ i wschód od Lubartowa:
    Trzcińca, Łucki i Kolonii Ł, Sernik i Woli S, a nawet Kaznowa czy Ostrowa Lubelskiego. Jeżeli tego nie będzie, to dalej będą jeździć przez Niemce,
    zjeżdżając na węźle Niemce Południe. Nie jest potrzebny węzeł dla wszystkich kierunków, tylko w jedną stronę wjazd i zjazd.
    Koszt tego rozwiązania jest niewielki, wystarczy dobudować dwie jezdnie po kilkaset metrów długości i wykorzystać zaplanowany wiadukt na 91 kilometrze drogi.
    Pod wiaduktem jest nawet miejsce na pas ruchu dla samochodów na włączenie się do ruchu. Z przeciwnej strony wystarczy zrobić pas dla samochodów zjeżdżających z S19.
    Dobrze to miejsce widać w drugiej minucie i dziewiątej sekundzie tej wizualizacji. Przeniesienie całego ruchu do Lubartowa na jeden węzeł i na jedną wąską ulicę
    Nowodworską spowoduje korki na skrzyżowaniu ze światłami na ulicy Tysiąclecia i Powstańców Warszawskich przez samochody skręcające w lewo.

    https://www.youtube.com/watch?v=8aXnSnOJ8MA&ab_channel=AndrzejBobyk

    • teraz to już można jedynie pisać to w komentarzach na lublin112

    • Jest potrzebny i był na planach w pierwszych koncepcjach dokładnie w tym miejscu potem magicznie znikł a pojawił się węzeł na wschód od Niemiec w lesie… Powinni dorobić prosty zjazd tak jak piszesz ale teraz już z S19 nic nie zmienią bo przetargi a potem gwarancja, środki z UE itd. To że jest konieczny najlepiej widać jak się porówna wyniki pomiaru ruchu na obwodnicy Lubartowa i w Trzcińcu nawet odejmując od tego 2/3 Lubartowa które pojedzie Nowodworską na eskę to i tak w Niemcach dalej będzie sajgon. Ruch przez most na Wieprzu w Sernikach jest spory szczególnie latem a na południe od Lubartowa mieszka kupę ludzi i nie będą się wracać kilka km w dodatku przez miasto. W przypadku zablokowania S19 cały ruch będzie musiał iść przez Nowodworską(w Annoborze już nie będzie zjazdu z S19 na rondo w Łucce) i dalej po starej trasie. Lepszy numer jest z ruchem z Ostrowa, DW829 na północ, będzie musiał iść albo starą trasą przez miasto i Nowodworską albo serwisówkami z ronda w Łucce do węzła na Nowodworskiej… W kierunki Lublina Jedyne rozwiązanie teraz to budowa 1,5km drogi od Orlenu przez strefę przemysłową do DW828 a przez to do tego węzła na wschód od Niemiec.

Z kraju