W sobotę Polska znajdzie się w zasięgu układów niskiego ciśnienia rozciągających się z obszaru Federacji Rosyjskiej bezpośrednio po obszar naszego kraju. Od kilku dni jesteśmy w chłodnym i wilgotnym strumieniu powietrza pochodzenia polarnego i arktycznego. Dlatego dominować ma na ogół pochmurna aura z licznymi opadami deszczu w formie konwekcyjnej oraz mieszanej (krupa, deszcz ze śniegiem, mokry śnieg), miejscami z lokalnymi, rozproszonymi i punktowymi zjawiskami burzowymi. Przed nami apogeum silnego ochłodzenia, które pod koniec tygodnia oraz na początku przyszłego przyniosą silne przymrozki nocami i o świcie.
Dzikie zwierzęta muszą radzić sobie z mrozem i niskimi temperaturami w różny sposób, w zależności od gatunku i środowiska, w jakim żyją. Dzięki tym zdjęciom można zobaczyć, jak z mrozem radzą sobie dziki.
Wczoraj w kraju dwie osoby zmarły z powodu wychłodzenia - w Chrzanowie, województwo małopolskie i Bielsku-Białej, województwo śląskie. Od 1 listopada Komenda Główna Policji odnotowała 18 zgonów w wyniku wychłodzenia organizmu.
Najbliższa noc w woj. lubelskim miejscami przyniesie przymrozki. Lokalnie może być nawet do -6°C. We wtorek w dzień na termometrach zobaczymy maksymalnie od 13°C do 15°C.
W piątek w regionie prognozowane są lokalnie słabe burze. Będą im towarzyszyły opady krupy lodowej i drobnego gradu. Wystąpi wiatr słaby i umiarkowany, okresami porywisty. Zmierza do nas również znaczne ochłodzenie.
Minionej nocy na obszarze województwa lubelskiego lokalnie temperatura spadła kilkanaście stopni poniżej zera. Jutro należy się spodziewać temperatur w okolicach 0 °C.
Zbyt niska temperatura w domu na różne sposoby może sprzyjać kłopotom ze zdrowiem - przestrzegają eksperci. Dla niektórych już niewielka różnica utraty ciepła może mieć niebagatelne znaczenie. Nie warto też jednak przesadzać z ogrzewaniem. Dowiedz się więcej.
Rosnące ceny energii sprawiają, że do niektórych budynków w Lublinie nie popłynęło jeszcze ciepło. Do naszej redakcji napisała Czytelniczka z prośbą o interwencję wobec zarządu jednej ze wspólnot, która zadecydowała, że ciepło w budynku pojawi się prawdopodobnie 30 września.
Wczoraj w miejscowości Zimno doszło do dachowania pojazdu osobowego. W zdarzeniu poszkodowane zostały dwie osoby, które przetransportowano do szpitala.
W czwartek rano w miejscowości Zimno doszło do pożaru garażu. Akcja gaśnicza trwała dwie godziny, ogień strawił m.in. dwa samochody i uszkodził przyczepę kempingową.
Wygląda na to, że nadchodząca noc będzie wyjątkowo mroźna za sprawą spływu zimnego powietrza pochodzenia arktycznego. W dolnych warstwach troposfery płynie do nas zimne powietrze z Arktyki. W obszarach przejaśnień i rozpogodzeń zdarzyć mogą się większe spadki temperatury do wartości dwucyfrowych na minusie. Szczególnie niskich wartości na termometrach spodziewamy się na Roztoczu Środkowym i Zachodnim.
W drugi dzień świąt Polska jest na skraju głębokiego niżu znad północnej Skandynawii. Z północnego-zachodu na wschód, południowy-wschód przemieszcza się zatoka niżowa z chłodnym frontem atmosferycznym. Za frontem, z północy, zaczyna napływać zimne powietrze pochodzenia arktycznego. Nastąpi duży spadek ciśnienia, ale pod wieczór ciśnienie zacznie wzrastać w naszej części Europy. Najbliższe dni przyniosą dominację pogody niżowej, co skutkować ma dużą dynamiką w pogodzie.
Dzisiaj przez Polskę wędruje front chłodny związany z niżem o imieniu "FABIO", który ulokowany jest na wschód od Islandii, zaś jego centrum znajduje się nad Morzem Barentsa. Mieszkańcy regionu cieszyli się w ciągu dnia pogodną aurą, ale weekend minie pod znakiem dynamicznej pogody.
Dzisiaj Polska znajduje się na skraju niżu znad Rosji, jedynie na południu zaznacza się wpływ klina wyżowego. Z północnego zachodu napływa chłodne powietrze polarne morskie, w którym z powodzeniem tworzyć będą się komórki opadowe oraz burzowe.
W środę Polska pozostaje pod wpływem płytkiego układu niskiego ciśnienia znad Ukrainy. W kolejnych dniach przewidywane jest duże ochłodzenie.