Piątek, 16 maja 202516/05/2025
690 680 960
690 680 960

Dziecko chore, ciepła w budynku nie ma, nie pomagają też telefony. „Niech ta pani kupi sobie grzejnik”

Rosnące ceny energii sprawiają, że do niektórych budynków w Lublinie nie popłynęło jeszcze ciepło. Do naszej redakcji napisała Czytelniczka z prośbą o interwencję wobec zarządu jednej ze wspólnot, która zadecydowała, że ciepło w budynku pojawi się prawdopodobnie 30 września.

Od kilku dni jedna z mieszkanek bloku przy ul. Nałkowskich interweniuje u zarządcy budynku oraz zarządu wspólnoty o włączenie ogrzewania. Sytuacja jest o tyle skomplikowana, że jedno urządzenie generuje ciepło dla dwóch budynków, przy ul. Nałkowskich 107A, którym zarządza Spółdzielnia Mieszkaniowa im. W.Z. Nałkowskich i ul. Nałkowskich 107, którym zarządza firma Ad-Bud. W tym drugim budynku o terminie rozpoczęcia ogrzewania decyduje wspólnota mieszkaniowa.

Jak przekazuje Czytelniczka, w pokoju gdzie przebywa dziecko temperatura dzisiaj spadła do 16 ℃. Obecnie maluch jest chory, jednak dla wspólnoty nie jest to żaden argument, aby obecnie włączyć ogrzewanie. Jak nam przekazano, „większość mieszkańców” jest za tym, aby jeszcze tego nie robić.

Najpierw skontaktowaliśmy się telefonicznie z firmą Ad-Bud i usłyszeliśmy zapewnienie, że ciepło w budynku pojawi się 23 września, czyli dzisiaj. Jak się okazało, budynek nadal nie jest ogrzewany, bo podjęto decyzję, że ogrzewanie zostanie włączone 30 września i to też nie jest pewna data, bo wszystko zależy od warunków pogodowych. Usłyszeliśmy, żeby ta pani (Czytelniczka) zakupiła sobie grzejnik i się sama dogrzewała. Poza tym dodano, że to zarząd wspólnoty decyduje, kiedy będzie włączone ciepło.

– Kotłownia jest z piecem w bloku 107. My płacimy cały rok za grzanie w czynszu, a oni od momentu włączenia i dlatego jest taka sytuacja. Co roku to samo. Tyle, że nie było 18 stopni nad ranem i 19. Jak było 20 to już grzali, a tu nic. Nie będę dogrzewała farelką, bo to prąd, a ja za to płacę. Błędne koło, sąsiedzi dzwonią i nic. Już naprawdę nie wiem co robić, bo pranie mokre, a najgorzej dziecka mi szkoda bo dziś rano było 16 stopni. Nie sąsiadujemy z nikim, a słonka nie ma i nie ma jak się nagrzać, a to błędne koło. Gdyby nie dziecko, to może bym przeżyła jakoś – wyjaśnia Czytelniczka.

Aby dziecku było ciepło, mieszkanka budynku wstawiła do pokoju garnek z wrzątkiem. Jak się dzisiaj okazuje, temperatura w pomieszczeniu spadła do 16 stopni, a maluch jest chory. Nie wzrusza to jednak przedstawiciela wspólnoty, który w rozmowie telefonicznej z nami przekazał, że jemu nie jest jeszcze zimno, nawet przy otwartych oknach i ogrzewanie nie zostanie obecnie włączone, bo tak zadecydowała większość we wspólnocie mieszkaniowej. Nie uzyskaliśmy jednak odpowiedzi, ile osób tak zadecydowało, następnie przedstawiciel zarządu wspólnoty na stawiane kolejne pytania rozłączył się. Nasza Czytelniczka rozważa kroki prawne w tej sprawie.

Zarządca budynku przekazał, że po dzisiejszej rozmowie z mieszkańcami, podjęto decyzję o niewłączaniu ogrzewania. Nastąpi to w terminie późniejszym.

(fot. nadesłane)

66 komentarzy

  1. wina kaczyńskiego
    Ocena: 0

    Pisiory oddały węgiel ukrom. Polacy nie są ważni.

  2. Cichobiorek cichodajek
    Ocena: 0

    Dziecko chore, ciepła w budynku nie ma, nie pomagają też telefony…
    Od zawsze brzydziło mnie i dalej brzydzi, wymuszanie pewnych zachowań poprzez zasłanianie się dziećmi.
    Miej cywilną odwagę, jeden z drugim, wziąć na klatę odpowiedzialność za swoje słowa, czy czyny, a nie: dziecko, dzieci…

    • dokładnie!
      niektórzy myślą, że jak dziecko to już człowiekowi bardziej szkoda.
      a dziecko to taki sam zlepek białka, tłuszczu i kości jak każdy inny organizm.

    • Nie wiem, jak to możliwe, żeby we wrześniu w mieszkaniu było 16 stopni ciepła. U mnie w spółdzielni sezon grzewczy trwa od 15 września, ale poza chwilową regulacją kaloryferów nie potrzebuję ogrzewać mieszkania. Temperatura w pokojach nie spada poniżej 20-22 stopni. Mam małe dziecko, więc rozumiem obawy, ale przegrzewanie dzieci w wysokich temperaturach, pod grubymi kołdrami, kocami w czasie gorączki nie jest dobrym pomysłem. Dziecko przebywając w domu powinno być ubrane lekko, bez nadmiernego przegrzewania. Przecież temperatura w pomieszczeniu, w którym śpimy, powinna być na poziomie 18-20 stopni. Co prawda te 16 stopni to nieco za mało, ale lepiej dla zdrowia mieć w pomieszczeniach 16, niż 26.

    • Ocena: 0

      Moim zdaniem źle interpretujesz, dziecko jest chore, a nie zasłanianie się dzieckiem.
      Kiedyś była zasada, że średnia dobowa jak spadła poniżej 15 stopni to elektrociepłownia „odkręcała kurek”.

      Wspólnoty mieszkaniowe to istne zło na Oś Nałkowskich. Ogradzają się, wytyczają swoje tereny do parkowania itd, ale jak dostali rachunek od spółdzielni za korzystanie z infrastruktury osiedlowej to wielkie oburzenie, że chodniki są publiczne, a ich za ogrodzeniem już prywatne. A takiego wała, teren spółdzielni jest również mój i masz mieszkańcu wspólnoty partycypować jak chodzisz moim chodnikiem jak już wyjdziesz ze swojego prywatnego ogrodzonego ZOO. Zapłać za odśnieżanie byś mógł pójść w zimie do sklepu czy na przystanek, zapłać, jak chodnik się uszkodzi, zapłać, jak Twój Brajanek chce się bawić na osiedlowym placu zabaw!
      I kuźwa zapłać również za ogrzewanie jak w bloku obok jest zimno, a nie dziadujesz. Wielkie panisko, właściciel ziemski 1/56 wartości swojej wspólnoty mieszkaniowej.

  3. Ocena: 0

    Też nie rozumuem , dlaczego cały blok ma ponosić większe koszty ze względu na to ktoś zrobił sobie dziecko?
    Z pięćset + można część przeznaczyć na zakup farelki, a nie tylko rządania bo kogoś kiedyś amory poniosły.
    Tatuś bąbelka niech kupi farelkę.

  4. Ocena: 0

    Morawiecki to twój koniec, a zimno dopiero będzie kłamco.

  5. Nie wiadomo, ile prawdy, ale „mówi się”, więc to musi być prawda, a nawet jeżeli nie jest, to skoro „się mówi”, to na pewno to prawda, więc nie wiem, ale się wypowiem i potwierdzę.

  6. Jak chciało się wspólnotę to trzeba było kupić mieszkanie gdzie nie ma wspólnej kotłowni tylko każdy ma piec dwu funkcyjny w mieszkaniu. Wtedy można i grzać sobie w lecie.

  7. Ocena: 0

    zaprawdę powiadam wam, że zimą będzie duża złość w narodzie.
    za covida i inne squ syństwa będzie weryfikacja, prawda się obroni,
    głód i zimno
    wszędzie ciemno
    zmarznięci ludzie
    przeciw obłudzie
    oj dana dana

  8. Sezon grzewczy od września do maja – drogo!

  9. w kamienicy w centrum termometr w pokoju pokazuje mi 21C to co ona przy otwartym oknie spala xd

  10. Ocena: 0

    Proponuję tej pani zmienić wspólnotę mieszkaniową, nikt jej tam na siłę nie trzyma.
    Zawsze może kupić domek za miastem i palić oponami w piecu.

Z kraju

Lubelski biznes

Biznes i handel

Polityka

Społeczeństwo

Zdrowie i styl życia

Nauka i technologia