Niedziela, 28 kwietnia 202428/04/2024
690 680 960
690 680 960

Jak dzikie zwierzęta radzą sobie z mrozem? Te zdjęcia pokazują, co robią dziki (zdjęcia)

Dzikie zwierzęta muszą radzić sobie z mrozem i niskimi temperaturami w różny sposób, w zależności od gatunku i środowiska, w jakim żyją. Dzięki tym zdjęciom można zobaczyć, jak z mrozem radzą sobie dziki.

Dzikie zwierzęta wykształciły różne strategie przystosowawcze do przetrwania w zimnych warunkach, co pozwala im utrzymać się w trudnych warunkach atmosferycznych. Te strategie są często wynikiem ewolucji i dostosowania do specyficznych warunków środowiskowych i dostępności zasobów.

Wiele dzikich zwierząt posiada grube futro lub sierść, które działają jako izolacja termiczna. Ta warstwa izolacji pomaga zatrzymać ciepło ciała i chroni zwierzęta przed zimnem. Działa to szczególnie dobrze u gatunków, takich jak niedźwiedzie, dziki, lisy i wilki. Niektóre gatunki dzikich zwierząt, takie jak wiewiórki, jeże czy niektóre gatunki nietoperzy, zapadają w okresową hibernację w zimie. W tym stanie ich metabolizm spada, co pozwala im zaoszczędzić energię i przetrwać zimę.

Niektóre dzikie zwierzęta migrują na południe w okresie zimowym, aby uniknąć ekstremalnych mrozów i braku pożywienia w ich zimowych obszarach życia. To często obserwuje się u ptaków, które przemieszczają się na dłuższe dystanse, aby znaleźć bardziej korzystne warunki. W okresie zimowym dostępność pożywienia może być ograniczona, więc dzikie zwierzęta muszą dostosować swoje zachowanie żywieniowe. Niektóre gatunki przestają aktywnie polować lub szukać pożywienia i polegają na swoich zapasach tłuszczu i energii.

Dzikie zwierzęta mogą przyjmować różne zachowania, aby utrzymać ciepło ciała. Może to być leżenie w miejscach osłoniętych przed wiatrem, ukrywanie się w schronieniach lub grupowanie się w większe stada, aby wspólnie wytworzyć ciepło. Tak właśnie robią lubelskie dziki. Na zdjęciach z drona widać, jak radzą sobie te zwierzęta w mroźne dni. Po prostu tulą się do siebie, aby zminimalizować utratę ciepła.

17 komentarzy

  1. Do kompletu trzeba by dodać zdjęcie dzika, jak sobie radził, gdy nie miał się do czego przytulić, a mianowicie ,,grzeje się w radiowozie” 😉

  2. Dziadek ze Slamsowa

    Na dzikach się nie znam, ale zauważyłem, że dzikim kotom bardziej niż mróz dokucza wiatr
    Na działce udostępniam im altankę gdzie postawiłem kilka kartonów wziętymi z Biedronki wyściełanymi starymi (ale czystymi) poduszkami, kołdrą i odzieżą z wełny i polaru.
    Specjaliści zalecają siano albo słomę, ale i jedno i drugie musiałbym kupić.
    Za moją opiekę koty odwzajemniają się łapaniem mysz. Jeśli któraś tam zawita śmiało mogę uznać, że to samobójczyni. Oczywiście prócz tego są codziennie dokarmiane.

    • Stare dziady mają nierówno pod sufitem

      • Dziadek ze Slamsowa

        Każdy ma swojego „kota”, mnie akurat tak odbiło. Dokarmiając dzikie koty mam nadzieję, że podobnież dobry Bóg odfajkuje mi dobry uczynek.
        Dodam, że wolę kupić karmę dla kotów niż dać na tacę i AC, księdzu.
        Tych wystarczająco dokarmia Fundusz Kościelny.

    • Dziękuję za tak duże zaangażowanie się w zdrowie kotów zimą. To chyba twoje koty przesiadują u mnie na ROD i regularnie przeprowadzają pogrom na ptakach. A myszy jak sobie biegały tak biegają nadal.

    • Dobrze wykarmione koty wolą dla sportu łapać ptactwo i wiewiórki niż myszy. Ale jak się jakaś trafi to faktycznie lekkomyślna

    • Super postawa. Brawo!!!

    • Bo najgorszy jest wiatr. Bo jak nawet jest ciepło a jest wiatr to jest zimno

    • No i brawa dla pana za opiekę nad kotami! Tak trzeba żyć.

  3. czy dziki zostały odstrzelone ASF się kłania

  4. A jak z dzikami radzi sobie miasto? Nijak

  5. te z ASF biegają po drzewach- czasem sie jakiś zaklinuje między drzewem a dużą gałęzią na 3 metrach… normalka

  6. franiu ściana ciebie sama znajdzie

Dodaj komentarz

Z kraju