Spływające od kierowców sygnały, na bieżąco pozwalały ostrzec innych o utrudnieniach występujących na drogach. A tych dziś nie brakowało.
Jak informują policjanci, do południa na drogach województwa lubelskiego doszło do 11 kolizji i 3 wypadków. Na drodze wojewódzkiej nr 812 trwa obecnie stawianie na koła przewróconej cysterny, za kierownicą której siedział wczoraj nietrzeźwy kierowca. Mundurowi apelują o zachowanie czujność i ostrożność w trakcie jazdy.
Dzisiaj nad Polską zalega układ frontów atmosferycznych związany z niewielkim niżem o imieniu Zora. Strefa opadów przemieszcza się na północny-wschód. Są to zarówno opady o charakterze stałym, mieszanym, ale także marznącym, gdzieniegdzie pada także mokry śnieg.
Na drogach w regionie panują trudne warunki do jazdy. Na ulicach Lublina miejscami zalega śnieg i lód. Kierowcy pojazdów komunikacji miejskiej mają ogromne problemy z pokonaniem niektórych wzniesień i skrzyżowań.
Pomimo opadów śniegu na drogach województwa lubelskiego nie występują żadne większe utrudnienia w ruchu. Nawierzchnie są mokre, jedynie we wschodniej części regonu można lokalnie natrafić na błoto pośniegowe.
Przełom miesięcy przyniesie znaczną dynamikę w pogodzie. Szczególnie nieprzyjemne warunki pogodowe wystąpią w pierwszych dniach kwietnia. Czeka nas silny atak zimy, który może spowodować szkody i poważne utrudnienia na drogach. Padać ma ciężki i mokry śnieg, powodując miejscami przerwy w dostawach prądu.
Dobiega końca ciepły okres synoptyczny w pogodzie. Jeszcze tylko w poniedziałek zobaczymy wysokie wartości na termometrach. Od wtorku czeka nas kilkunastostopniowe ochłodzenie, które utrzyma się przynajmniej do weekendu. Niewykluczone, że w regionie spadnie deszcz ze śniegiem oraz śnieg. Możemy spodziewać się utworzenia pokrywy śnieżnej. Na drogach wystąpią trudne warunki do jazdy.
Intensywne opady śniegu z godziny na godzinę pogarszają warunki do jazdy na drogach regionu. Doszło do kilku zdarzeń drogowych.
Od kilku dni modele pogodowe sygnalizują nadejście groźnego układu niżowego z rodowodem śródziemnomorskim. Wiele wskazuje, że w poniedziałek dostaniemy się pod wpływ wydajnego opadowo niżu znad Morza Śródziemnego o imieniu "LARS", który przyniesie silną śnieżyce we wschodniej połowie Polski.
W poprzednich latach ostrzegano nas przez "lodowym piekłem" czy też zimą "tysiąclecia", teraz jest "bestia ze wschodu". Meteorolodzy zapewniają jednak, że potężnych mrozów nie powinno być. Urzędnicy postanowili jednak zwołać posiedzenia zespołów zarządzania kryzysowego w tej sprawie.