Prognozy wskazują, że przed nami załamanie pogody spowodowane przechodzeniem pofalowanego frontu chłodnego i płytkiego niżu w jego obrębie. W ciągu najbliższych 24 godzin wysokość opadów w regionie może sięgnąć 20-45 mm. Dodatkowo niewykluczone są lokalne burze, zwłaszcza w drugiej połowie dnia i wieczorem oraz w nocy z soboty na niedzielę.
W niedzielę w regionie prognozowane są intensywne opady deszczu, możliwe również są burze z gradem. Kolejne dni przynosić mają letnie temperatury, a nawet w przyszłym tygodniu możliwy jest pierwszy upał w tym sezonie.
Nad województwo lubelskie nadciągają burze. Przewiduje się, że największa aktywność burz przypadnie na pierwszą połowę nocy. Lokalnie z uwagi na dużą wodność atmosfery nie można wykluczyć podtopień.
Prognozy sugerujące wystąpienie silnego, zimowego załamania pogody sprawdziły się bardzo dobrze. Przed mieszkańcami woj. lubelskiego ostatnie godziny z opadami śniegu o charakterze wielkoskalowym.
Przełom miesięcy przyniesie znaczną dynamikę w pogodzie. Szczególnie nieprzyjemne warunki pogodowe wystąpią w pierwszych dniach kwietnia. Czeka nas silny atak zimy, który może spowodować szkody i poważne utrudnienia na drogach. Padać ma ciężki i mokry śnieg, powodując miejscami przerwy w dostawach prądu.
W ciągu najbliższych godzin należy spodziewać się zmian w pogodzie. Będą nam towarzyszyły silniejsze porywy wiatru, a także opady deszczu.
Układ wysokiego ciśnienia, który wczoraj przynosił złotą polską jesień odsuwa się na południowy-wschód, w kierunku Ukrainy i Morza Czarnego. Jego miejsce stopniowo zajmuje zatoka wieloośrodkowego niżu znad Półwyspu Skandynawskiego i Morza Norweskiego, natomiast od północy nasuwa się związana z nim strefa frontu atmosferycznego.
Dobiega końca ciepły okres synoptyczny. Szczególnie zimny zapowiada się weekend i początek przyszłego tygodnia. Lokalnie należy spodziewać się przymrozków.
Za nami ciepły początek marca. Nadchodzi jednak ochłodzenie, które odczujemy już w nocy z czwartku na piątek. Końcówka tygodnia z istotną zmianą warunków pogodowych i napływem powietrza arktycznego.
Po chłodnym początku kwietnia z każdym dniem będzie coraz cieplej. Szczególnie napływ bardzo ciepłych mas z kierunków południowych odczujemy w przyszłym tygodniu. Pierwszy raz w tym roku temperatura wzrośnie powyżej 20 stopni. Niestety czeka nas wyraźny deficyt opadów, co pogłębiać ma suszę i utrudniać wiosenną wegetacje.
Pozostajemy w dalszym ciągu pod wpływem cyrkulacji strefowej. Decydujący wpływ na warunki pogodowe ma dzisiaj niż o imieniu "WILTRUD" ulokowany nad wodami Morza Norweskiego. Przez nasz kraj przechodzi dzisiaj układ frontów atmosferycznych.
Od dłuższego czasu na obszarze Polski panuje złota polska jesień. Prognozy wskazują, że wtorek będzie ostatnim dniem ze słoneczną pogodą. Następne dni przyniosą zachmurzenie duże i całkowite oraz mgły, opady mżawki, ale także uciążliwy smog w większych aglomeracjach miejskich.
Za nami bardzo przyjemny weekend w pogodzie. Niestety już w poniedziałek sytuacja pogodowa w naszym regionie ulegnie zmianie. Czekają nas opady atmosferyczne, niewykluczone, że zagrzmi.
W czwartek wschodnia część Polski dostanie się pod wpływ płytkiego układu niskiego ciśnienia o imieniu "ELISABETH". Wzrośnie prędkość wiatru, pojawią się opady śniegu oraz deszczu ze śniegiem i miejscami deszczu.
W najbliższych godzinach województwo lubelskie dostanie się pod wpływ układu niskiego ciśnienia "ANNEGRET", który znad Morza Śródziemnego przez Bałkany przemieści się nad Morze Czarne. Pomimo, że znajdzie się on w znacznej odległości od wschodniej granicy, zatoka niżowa sięgnie Polski wraz z opadami śniegu.