Jechał po pijanemu, potrącił pieszego, który zginął na miejscu, następnie uciekł nie interesując się jego losem. Po tym, jak uznano go winnym, później był dwa razy uniewinniany. Teraz zapadł kolejny wyrok. Skazujący.
Sąd nie miał wątpliwości co do winy mieszkańca Puław, który został oskarżony o wyrzucenie psa z okna. Zwierzę zostało uratowane.
Po raz kolejny sąd uznał, że wina byłego już ordynatora ze szpitala przy al. Kraśnickiej w Lublinie nie budzi żadnych wątpliwości. Z kolei brak jakiekolwiek skruchy z jego strony sprawia, że zasługuje on na zasądzoną wcześniej karę.
Zakończył się sądowy proces myśliwego, który podczas polowania postrzelił swojego kolegę. Mężczyzna zmarł w wyniku wykrwawienia. Oskarżony starał się dowieść, ze nie złamał procedur, sąd był jednak innego zdania.
Zapadł wyrok w sprawie zabójstwa, do jakiego doszło w Wierzchowiskach Drugich koło Świdnika. Sąd nie miał wątpliwości co do winy oskarżonego, znalazł jednak okoliczności łagodzące.
Córka zmarłej pacjentki oskarżyła lekarzy o doprowadzenie jej matki do śmierci. Sąd orzekł, że operacje przeprowadzona była prawidłowo. Jednak lekarze popełnili błąd w postaci skierowania kobiety do szpitala, w której nie potrafiono jej pomóc.
Pomimo długiego leczenia oraz wieloletniej rehabilitacji dziewczynka nie odzyskała pełnej sprawności i stwierdzono u niej trwały uszczerbek na zdrowiu. Jej rodzice zażądali odszkodowania od miasta.
Najpierw pił, potem wsiadł za kierownicę. Wjechał na chodnik, potrącił dwie osoby, z czego jednej nie udało się uratować. Młody mężczyzna usłyszał wyrok.
Prezes spółki zajmującej się w Lublinie produkcją i sprzedażą samochodów honker został skazany za nielegalny handel sprzętem wojskowym. Sprzedał nigeryjskiej armii wojskowe pojazdy jako cywilne.
Zapadł wyrok w głośnej sprawie zabójstwa kobiety w bloku przy ul. Gęsiej w Lublinie. Jej mąż, który nie mógł się pogodzić z jej odejściem, ma spędzić w więzieniu 15 lat.
Awanturnik w trakcie przewożenia go radiowozem zaatakował jednego z funkcjonariuszy, a drugiego ugryzł. Następnie oznajmił mu, że jest nosicielem wirusa HIV, więc policjant niebawem umrze.
W ubiegłym roku o tym sklepie było głośno w całym kraju. Jego właściciel dzięki sprytnemu posunięciu nie stosował się do zakazu handlu w niedzielę. Został ukarany, jednak sąd go właśnie uniewinnił.
Groził jej nawet dożywotni pobyt w więzieniu, sędzia uznał jednak, że nie chciała zabić swojego konkubenta a działała jedynie w obronie koniecznej. Ta jednak była niewspółmierna do zagrożenia.