Gniazdująca od blisko 10 lat na kominie puławskiej elektrociepłowni para sokołów znów doczekała się młodych. Podobnie jak w ubiegłym roku, wykluły się trzy pisklęta.
Dzisiaj po południu z gniazda na kominie elektrociepłowni Wrotków zabrane zostały jaja sokołów. Wszystko dlatego, że nie było szans, aby wykluły się z nich pisklęta. Samica traciła zaś energię na ich ciągłe wysiadywanie.
Już 4 jaja znajdują się w gnieździe lubelskich sokołów. Piskląt należy się spodziewać ok. 20 kwietnia. Każdy ma nadzieję, że pomimo młodego wieku samca, to jednak sokola rodzina się powiększy.
W ubiegłym roku otruty został samiec, wrotka pozostała z jednym z piskląt, któremu internauci nadali imię Czart. W gnieździe pojawiło się właśnie pierwsze jajo.
W naszym regionie pojawi się kolejne gniazdo sokołów wędrownych. Powstanie na wieży ratusza w Zamościu. Umieszczone w nim zostaną cztery ptaki.
Sokoły wędrowne, które mieszkają w gnieździe na kominie elektrociepłowni Wrotków w Lublinie, już dwukrotnie zostały otrute. Miłośnicy tych ptaków nie mają żadnych wątpliwości, iż ktoś robi to celowo. Dlatego wyznaczyli nagrodę finansową za pomoc w ujęciu tej osoby.
Miłośnicy lubelskich sokołów postanowili ufundować nagrodę finansową, która ma pomóc w ustaleniu sprawcy otrucia tych ptaków. Obecnie rozpoczęła się zbiórka funduszy na ten cel.
Wiadomo już, że pisklę lubelskich sokołów nie padło z przyczyn naturalnych. Tak jak podejrzewano, przyczyną jego śmierci był silnie toksyczny pestycyd.
Do tej pory pisklęta sokołów z gniazda na kominie elektrociepłowni na Wrotkowie w Lublinie były bezimienne. Teraz się to zmieniło.
Trzy młode sokoły wędrowne z gniazda na kominie elektrociepłowni w puławskich Zakładach Azotowych zostały dzisiaj zaobrączkowane. Każdy ptak otrzymał po dwie obrączki.