Poszukiwali jej martwej, a ta wróciła do gniazda. Wrotka żyje i ma się dobrze
14:22 18-04-2024 | Autor: redakcja

W czwartek po południu, po kilku dniach nieobecności, do gniazda na kominie elektrociepłowni na Wrotkowie powróciła samica Wrotka. Wywołało to ogromne poruszenie wśród miłośników tych pięknych ptaków, którzy na bieżąco podglądają życie sokolej rodziny. Wiele osób podejrzewało bowiem, że samica nie żyje.
Wrotka ostatni raz była widziana w poniedziałek. Tego dnia przy gnieździe pojawiła się nowa sokolica. Później ustalono, iż jest to Ziuta z Warszawy. Między ptakami doszło do zaciętej walki. Po niej Wrotka zaginęła.
Choć raczej wszyscy żyli nadzieją, że Wrotka żyje, nie brakowało głosów, iż mogła ona polec w walce. Zwłaszcza, że ma już swoje lata więc w starciu z młodą samicą miała o wiele mniejsze szanse. Przeczesywano nawet teren elektrociepłowni i jej okolice sprawdzając, czy gdzieś nie leży martwy lub ranny ptak.
Wczoraj otrzymaliśmy jednak bardzo ważny sygnał, wskazujący na to, że Wrotka jednak ma się dobrze. Mianowicie zaobserwowano ją na dachu jednego z budynków przy ul. Herberta. W pewnym momencie dołączył do niej nawet samiec Czart. Wtedy też stało się jasne, że warszawska samica przegoniła z gniazda jego stałą mieszkankę.
Obecnie ornitolodzy bacznie obserwują sytuację związaną z gniazdem i samymi sokołami. Jak już wczoraj informowaliśmy, jaja zostały zabrane do inkubatora, gdzie z dwóch z nich wykluły się już młode. Teraz trwa oczekiwanie aż na świat przyjdzie trzeci sokół. Wiadomo też, że czwarte jajo jest niezalężone.
Na razie nie zdecydowano się, aby młode oddać z powrotem rodzicom. Wszystko dlatego, że ornitolodzy chcą mieć pewność, że Wrotka nie zostanie znów przepędzona. Dodatkowo nie chcą od razu narażać ptaków na kolejny stres.
Warszawa to smutne i śmierdzące miejsce. Też bym uciekł.
Czaskoski wygrał to nawet sokoły s8ierdalajo
Lepsze niż Moda na sukces. Śledzę koleje ich losów z zapartym tchem 😁
Pokłóciły się baby po prostu o Czorta, wyjaśniły sprawę, nasza przegoniła Słoika w jej strony i po sprawie
Ciekawe czy Wrotka, nie zadziobałaby piskląt??? Co na to ornitolodzy???
Oddajta jej dzieci
CH… ci w D… Marcinku
Fascynująca sytuacja. Natura potrafi pisać niezwykłe historie. Proszę obserwować sytuację, czekamy na dalsze informacje.
Zabili ją i uciekła.
Żyleta jest zawsze z Wami!
Czyli niesłusznie skułem gębę temu gołębiarzowi!?
przeproś i nie tylko tego
teraz mu popraw na przeprosiny XDD
Chwała Bogu bo jakby tak nie daj Boże to niech Bóg broni.
Dlaczego ojciec nie bronił gniazda? Może mu odebrać prawa rodzicielskie? A tą czarną lewacką macIcę od szmbonurka trzaskoskiego złapać i u bać za chęć aborcji i napad!
Ojciec chciał bara bara z młodszą 😁
Może dlatego że samiec jest mniejszy od samic, siadł na jajach i o głodzie czekał, ale samotnie nic nic zrobi, też musi jeść