Policjanci pod nadzorem prokuratury ustalają szczegóły tragicznego w skutkach pożaru, jaki miał miejsce w szpitalu przy ul. Abramowickiej. Sprawdzane jest, skąd unieruchomiony pasami pacjent miał zapalniczkę.
W sobotni poranek doszło do pożaru na jednym z lubelskich osiedli. Płonęły altany śmietnikowe przy ul. Turkusowej 1 i 3. Sprawą zajmują się policjanci.
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w poniedziałek rano poinformował o zamknięciu konsulatu Federacji Rosyjskiej w Krakowie. Jest to pokłosie śledztwa, które pokazało, że za pożarem w Warszawie stoją rosyjskie służby specjalne.
12 maja 2024 r. doszło do pożaru Centrum Handlowego Marywilska 44 w Warszawie. Całkowicie spłonęło 1400 sklepów i punktów usługowych. Już wiadomo, że wielki pożar był efektem podpalenia na zlecenie rosyjskich służb.
Tragicznie w skutkach zakończył się pożar, jaki miał miejsce na ul. Wesołej w Lublinie. Mężczyzna, który znajdował się w płonącym budynku zmarł w szpitalu na skutek doznanych obrażeń ciała.
Kara do 10 lat pozbawienia wolności grozi sprawcy podłożenia ognia w bloku przy ul. Pogodnej. Mężczyzna cały czas trzeźwieje w policyjnej celi. Funkcjonariusze będą też wnioskować, aby został on odizolowany od swoich bliskich.
Dwukrotnie w ciągu kilkudziesięciu minut straż pożarna interweniowała przy tej samej ulicy. W obu przypadkach podpalone zostały opony.
Mieszkańcy ujęli podpalacza. Podłożył on ogień w bloku. Na szczęście płomienie zostały od razu zauważone i udało się je ugasić. Teraz sprawą zajmują się policjanci.
Budynek ten po raz kolejny stanął w płomieniach. Tym razem w środku przebywał mężczyzna. Został on ciężko ranny. Podobnie jak w poprzednich przypadkach strażacy wstępnie wskazują na celowe podłożenie ognia.
Do tymczasowego aresztu trafił 61-letni bialczanin. Mężczyzna podejrzany jest między innymi o podpalenie budynków na terenie miasta skutkujące pożarem zagrażającym życiu i zdrowiu wielu osób. Usłyszał też zarzuty dotyczące m.in. zniszczenia mienia, kradzieży z włamaniem oraz kradzieży. Grozi mu kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności.
Pożar trzech samochodów osobowych w podlubelskiej Elizówce nie był przypadkowy. Jak się okazuje, wcześniej zaczęła się palić trawa. Po kilku minutach płomienie objęły zaparkowane auta i kontener. Pojazdy spłonęły doszczętnie.
Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Annopolu zatrzymali 34-letniego mężczyznę, podejrzanego o podpalenie stodoły wraz z belami siana, co doprowadziło do powstania strat w wysokości 34 000 zł. Pożar został ugaszony na czas, a nikt nie ucierpiał. Podejrzany, który był pod wpływem alkoholu, przyznał się do winy i wkrótce stanie przed sądem.
Za podpaleniami obiektów handlowych w Wilnie i Warszawie stoją rosyjskie służby specjalne. Informację taką przekazała dzisiaj litewska prokuratura. Na ustalenia litewskich śledczych zareagował premier Donald Tusk. W toku śledztwa ustalono, że Rosjanie do tych działań wynajęli obywateli Ukrainy.
Bialscy policjanci zatrzymali 61-latka podejrzanego o kradzież i spalenie wózka inwalidzkiego. Wartość strat została oszacowana przez pokrzywdzonego na kwotę 1700 zł. 61-latek nie potrafił w żaden racjonalny sposób wyjaśnić swojego zachowania tłumacząc się wypitym alkoholem.
Policjanci z krasnostawskiej komendy ustalili i zatrzymali mężczyzną podejrzanego o dwa podpalenia, do których doszło 6 marca na terenie powiatu krasnostawskiego. Okazał się nim 46-latni mężczyzna, który niedługo przed podłożeniem ognia dzwonił na numer alarmowy 112 przekazując niepokojące informacje.