Ustaliliśmy okoliczności porannego zdarzenia drogowego przy Gali w Lublinie. Jak się okazało, sprawca wypadku był nietrzeźwy. Jedna osoba z obrażeniami ciała trafiła do szpitala.
Kierujący skodą mężczyzna przesadził z prędkością w obszarze zabudowanym. Co więcej prowadził pojazd w stanie nietrzeźwości. Wkrótce o jego losie zadecyduje sąd.
Przyjechał citroenem pod blok, a następnie siedząc w aucie spożywał alkohol. Wszystko widział jeden z mieszkańców i powiadomił o tym fakcie policjantów. Jak się okazało 50-latek siedzący za kierownicą citroena miał w organizmie 3 promile.
Policjant z Puław wracając ze służby zatrzymał 52-latka, który nietrzeźwy, bez uprawnień doprowadził renaultem do kolizji z innym pojazdem, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia. Mający 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu mieszkaniec powiatu kozienickiego trafił do policyjnego aresztu.
Dwaj młodzi mężczyźni wsiedli do pojazdu marki Iveco i postanowili udać się do sklepu po alkohol. Jednakże nie dotarli na miejsce, ponieważ najpierw uderzyli w przepust, a następnie w drzewo. Obaj byli nietrzeźwi.
33-letni motocyklista z gminy Poniatowa, mający w organizmie niemal 3 promile alkoholu, stracił kontrolę nad swoim pojazdem i wjechał na pole. Całe zdarzenie widział świadek, który natychmiast wezwał pomoc. Jak się okazało, kierujący jednośladem miał zatrzymane prawo jazdy i dwa aktywne sądowe zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Krasnostawscy policjanci ustalili przebieg poniedziałkowego zdarzenia z udziałem rowerzysty. Jak się okazało, sprawca potrącenia mężczyzny kierującego jednośladem namówił żonę na przyznanie się do spowodowania kolizji. 39-latek był nietrzeźwy i nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami.
Ponad pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu miał kierowca polskiego samochodu ciężarowego, podjeżdżając do kontroli Inspekcji Transportu Drogowego w okolicach Koroszczyna. Kierowcę, obywatela Białorusi, przekazano do dalszych czynności policjantom.
Na zakręcie pojechała prosto, auto wypadło z jezdni, uderzyło w słup i zatrzymało się w zaroślach kilkadziesiąt metrów od ulicy. Kobiecie nic się nie stało.
Parczewscy policjanci zatrzymali jadącego wężykiem 55-latka. Jak się okazało, mężczyzna siedzący za kierownicą subaru miał w organizmie ponad promil alkoholu. Mieszkaniec powiatu lubartowskiego tłumaczył mundurowym, że myślał, iż jest trzeźwy.
39-latka widząc zachowanie mężczyzny kierującego volvo zareagowała i doprowadziła do jego zatrzymania. Jak się okazało 53-latek był nietrzeźwy, a co więcej, posiada cofnięte uprawnienia do kierowania.
Dzięki obywatelskiej postawie mieszkańców powiatu puławskiego nieodpowiedzialny kierowca stanie wkrótce przed sądem. Małżonkowie jadący bezpośrednio za toyotą, której kierowca nie potrafił utrzymać toru jazdy, zabrali mu kluczyki i powiadomili policjantów.