Trwają poszukiwania mężczyzny, który dziś rano napadł na jedną z lubelskich stacji paliw. Jego łupem padły pieniądze. Był zamaskowany i uciekł pieszo.
Dwóch pijanych mężczyzn napadło na stację paliw w Werbkowicach. Łupem złodziei padł alkohol i papierosy. Część skradzionego towaru sprawcy zgubili podczas ucieczki.
Napadł na stację paliw, chwilę później wpadł w ręce policjantów. Z uwagi na obciążające sprawcę niepodważalne dowody wyrok zapadł bardzo szybko. Najbliższe cztery lata spędzi on za kratkami.
Minimum trzy lata pozbawienia wolności grozi 34-letniemu Marcinowi K., który napadł na stację paliw. Mężczyzna znajdował się pod wpływem alkoholu, a plan nie był doskonały. Po kilku minutach napastnik został zatrzymany.
Zaraz po dokonaniu napadu na stację paliw policjanci zatrzymali sprawcę. Miał on przy sobie skradzione pieniądze oraz rozbitą butelkę, którą sterroryzował obsługę.
Znacznie surowszy wyrok dla sprawcy napadu na pracownika stacji paliw w powiecie lubartowskim. Mężczyzna spędzi w więzieniu o 10 lat dłużej.
Wszedł na stację paliw z nożem i zażądał od obsługi wydania pieniędzy. Pracujący tam mężczyzna zignorował przestępcę i ze spokojem przeglądał prasę. Całe zajście zarejestrowała kamera monitoringu.