Zgodnie z prognozami to była mroźna noc w cały woj. lubelskim. Z danych przekazanych przez IMGW wynika, że w regionie odnotowano miejscami -5 °C przy gruncie. Sadownicy zaznaczają, że miniona noc będzie miała tragiczne skutki.
W sobotę Polska znajdzie się w zasięgu układów niskiego ciśnienia rozciągających się z obszaru Federacji Rosyjskiej bezpośrednio po obszar naszego kraju. Od kilku dni jesteśmy w chłodnym i wilgotnym strumieniu powietrza pochodzenia polarnego i arktycznego. Dlatego dominować ma na ogół pochmurna aura z licznymi opadami deszczu w formie konwekcyjnej oraz mieszanej (krupa, deszcz ze śniegiem, mokry śnieg), miejscami z lokalnymi, rozproszonymi i punktowymi zjawiskami burzowymi. Przed nami apogeum silnego ochłodzenia, które pod koniec tygodnia oraz na początku przyszłego przyniosą silne przymrozki nocami i o świcie.
Zaczynają docierać do regionu coraz chłodniejsze masy powietrza polarno-kontynentalnego z domieszką przetransformowanego arktycznego, transportowane z północnych rejonów Skandynawii i Rosji. Przy gruncie możliwy miejscami będzie spadek temperatury do -10°C.
Najbliższa noc w woj. lubelskim miejscami przyniesie przymrozki. Lokalnie może być nawet do -6°C. We wtorek w dzień na termometrach zobaczymy maksymalnie od 13°C do 15°C.
Na przełomie kwietnia i maja po przejściu frontu zokludowanego zaczęliśmy od zachodu dostawać się w zasięg wędrownego wyżu, który od Wolnego Instytutu Meteorologicznego z Berlina otrzymał imię Rixte. Ustabilizuje on warunki pogodowe na najbliższe kilkadziesiąt godzin w naszej części Europy, pojawią się dodatkowe silne przygruntowe przymrozki. Niewykluczone, że ujemna temperatura pojawi się dodatkowo na wysokości 2 metrów nad poziomem gruntu. Dużo słonecznych chwil czeka nas głównie 1 maja 2023 r., kiedy to centrum wędrownego wyżu odsuwać ma się na wschód i południowy - wschód. Na termometrach zobaczymy przyjemne wartości, które sięgną 14°C/16°C.
Wczoraj znad Polski wschodniej odsunął się chłodny front atmosferyczny nad Ukrainę. Nasza część Europy minionej nocy znalazła się pod wpływ kolejnego antycyklonu, który przyniósł nam typowe jesienne warunki atmosferyczne. Na większe ocieplenie trzeba czekać do weekendu. Wówczas na termometrach zobaczymy nawet 20/21 stopni.
Za nami chłodna noc z przymrozkami w regionie. Lokalnie odnotowano -2 °C na wysokości pomiarowej 5 cm. Jeszcze tylko noc ze środy na czwartek może przynieść w woj. lubelskim silne spadki temperatury i przymrozki.
W ciągu najbliższych godzin należy spodziewać się w regionie oblodzenia dróg i chodników. Temperatura lokalnie przy gruncie wyniesie około -2°C.
Występujące opady w połączeniu z prognozowanymi przez meteorologów przymrozkami sprawią, że na drogach naszego regionu może być ślisko i niebezpiecznie. Warto zachować ostrożność podczas jazdy.
Jak na majową noc, to ta która jest za nami, była naprawdę chłodna. Miejscami w kraju odnotowano temperatury na poziomie -1.0 °C przy gruncie.
W nocy z czwartku na piątek na drogach i chodnikach w regionie lokalnie może pojawić się lód. Wszystko za sprawą opadów deszczu i deszczu ze śniegiem oraz przymrozku powodującego oblodzenie.
Dosyć zmienną pogodę będziemy mieli wkrótce w regionie, od ciepła po znaczne ochłodzenie i lokalne opady śniegu. Według prognoz modeli sezonowych maj będzie niestety miesiącem zimnym.
Tegoroczny listopad rozpieszcza nas wysokimi temperaturami. Anomalia temperatury względem okresu referencyjnego 1981-2010 wynosi od 4°C do 5°C. Czeka nas jednak krótkie, lecz dotkliwe ochłodzenie. Opady śniegu nie wystąpią prawdopodobnie w naszej części Polski do końca listopada.
W nocy z niedzieli na poniedziałek nad regionem pojawią się chłodne masy powietrza. Na początku tygodnia należy spodziewać się lokalnie przymrozków.
Po przejściu wichury, która przyniosła niemałe problemy mieszkańcom województwa lubelskiego, w tylnej części niżu "FABIENNE" spływa do nas arktyczne powietrze z północy kontynentu europejskiego. Dzisiejszej nocy możliwe są przygruntowe przymrozki.