Chełmscy strażacy podsumowali wczorajsze działania prowadzone na miejscu pożaru w Rudce pod Chełmem. Ogień objął wełnę i styropian oraz kilkadziesiąt arów suchej trawy.
W środę wieczorem strażacy walczyli z pożarem pojazdu osobowego na jednej z posesji w Ciecierzynie. Pomimo przeprowadzonej akcji gaśniczej auto spłonęło.
Wbrew jakimkolwiek zasadom logiki podpalają trawy stwarzając przy tym ogromne zagrożenie. Nie pomagają liczne apele oraz kolejne przypadki niebezpiecznych zdarzeń a nawet śmierci.
W środę przed godziną 11 w Rudce pod Chełmem doszło do pożaru. Słup czarnego dymu widoczny jest z wielu kilometrów. Na miejscu trwają działania gaśnicze.
W środę rano na terenie budowy obiektu Biomed Lublin doszło do pożaru styropianu. Firma poinformowała, że nikomu nic się nie stało, a ogień pojawił się w wyniku zaprószenia.
W środę rano przy ul. Głównej w Lublinie doszło do dużego pożaru. Czarna chmura dymu widoczna jest nad Lublinem z wielu kilometrów. Trwa akcja gaśnicza.
Brak wyobraźni przy wypalaniu traw prowadzi do poważnych w skutkach pożarów. Na jednej z posesji w powiecie krasnostawskim ogień nadpalił stojącego tam volkswagena.
W minioną sobotę strażacy z terenu powiatu tomaszowskiego walczyli z pożarem budynku mieszkalnego. Niestety budynek niemal doszczętnie spłonął.
Miał być pożar kamienicy okazało się, że ty tylko jedna z lokatorek postanowiła rozpalić w piecu służącym do ogrzewania pomieszczeń. Pojawiło się duże zadymienie.
Po raz kolejny podpalone zostały trawy w okolicach Bystrzycy. Ogień bardzo szybko zaczął się rozprzestrzeniać. Akcja gaśnicza wciąż trwa.
Po południu nawet z odległych dzielnicy Lublina dostrzec można było kłęby dymu nad miastem. Wszystko to sprawka podpalacza. Obecnie akcja strażaków dobiega końca.
W czwartek na terenie powiatu włodawskiego doszło do kolejnego pożaru trawy w tym tygodniu. Tym razem zdarzenie miało miejsce w Osowie, gdzie 51-latek na swoim polu rozpalił ognisko, od którego ogniem zajęła się trawa.
W czwartek przed południem w budynku mieszalnym przy jednej z ulic Łukowa doszło do pożaru. Przyczyną pojawienia się ognia było zwarcie instalacji elektrycznej w jednym z mieszkań.
Podpalono trawę, a ogień po chwili stwarzał bezpośrednie zagrożenie m.in. dla pobliskich domów. Doszczętnie spłonął jednak jeden z budynków gospodarczych.
Wstępne straty po pożarze w lokalu w centrum Lublina zostały oszacowane na 30 tys. złotych. W akcji gaśniczej udział brały cztery zastępy straży pożarnej.