Związki lekarzy domagają się od radnych odwołania szkalujących pomówień oraz przeproszenia lekarzy i pozostałych pracowników przychodni podstawowej opieki zdrowotnej w powiecie. Poszło o apel, jaki radni wystosowali do medyków.
Od ciągłych zmian w poruszaniu się w rejonie remontowanego wiaduktu na ul. Diamentowej może się zakręcić kierowcom w głowie. Tym razem jednak jeden z nich znalazł się tam, gdzie nie powinien.
We wtorek po południu w Zamościu doszło do kolizji dwóch pojazdów, w tym karetki transportu sanitarnego. Jej kierowca miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu.
Zamojscy policjanci interweniowali w jednym z domów na terenie powiatu, gdzie przebywała dwójka dzieci bez opieki osoby dorosłej. Jak się okazało, ich matka pojechała na zakupy. Kobieta była nietrzeźwa, miała w organizmie ponad dwa promile alkoholu.
Skodą podróżowały trzy kompletnie pijane osoby, żadna z nich nie chciała się przyznać do kierowania pojazdem. Co więcej, jedna z nich okazała się poszukiwana przez sąd.
Ciągnik bez kierującego przejechał niemal kilometr. Pojazd "uciekł" 36-latkowi po tym, jak odpalił go na "krótko". Jak się okazało mężczyzna był pijany, w organizmie miał ponad 2,2 promila alkoholu.
W najbliższą sobotę, 26 grudnia wejdzie w życie rozporządzenie wojewody lubelskiego Lecha Sprawki w sprawie ograniczenia używania wyrobów pirotechnicznych na terenie województwa lubelskiego.
Nagranie z kamery zamontowanej w aucie pozwoliło potwierdzić, że kierowca BMW mija się z prawdą tłumacząc, że to mercedes wjechał w tył jego pojazdu. Okazało się bowiem, że BMW stoczyło się na stojący z tyłu samochód.
Minionej doby służby sanitarne odnotowały w kraju ponad 12 tys. nowych zakażeń koronawirusem. Nie żyje 472 osób z infekcją COVID-19.
Nikt nie ucierpiał w zdarzeniu drogowym, jakie miało miejsce na al. Sikorskiego w Lublinie. Obecnie pracują tam funkcjonariusze drogówki. Nie ma większych utrudnień w ruchu.
Dzięki zgłoszeniu od społecznych strażników rybackich udało się zatrzymać w rejonie Wisły dwóch kłusowników. Wkrótce mężczyźni za swoje postępowanie odpowiedzą przed sądem.
Wczoraj w miejscowości Klimki doszło do pożaru domu. W trakcie akcji gaśniczej strażacy natrafili na zwęglone zwłoki mężczyzn.
Na szczęście nikt nie został ranny w zdarzeniu, jakie miało miejsce rano na al. Solidarności. Citroen spadł ze skarpy i dachując zatrzymał się w pobliżu rzeki.
Sprawcy napadów byli wyjątkowo brutalni, katowali swoje ofiary i grozili pozbawieniem życia. Żaden z podejrzanych Ukraińców nie przyznał się do winy. Zostali uniewinnieni przez sąd. Decyzja ta związana jest z niewystarczającym materiałem dowodowym.
W minioną niedzielę do kraśnickiej komendy przyszedł mężczyzna z bronią i amunicją. 41-latek przekazał mundurowym, że przedmioty znalazł podczas prac dekarskich w budynku gospodarczym.