Nie zdążyli zatrzymać kłusowników na gorącym uczynku. Jednak wystarczyło to, co znaleźli u nich w samochodzie
16:23 21-07-2019 | Autor: redakcja
W ostatnich dniach funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego Komisariatu w Janowie Podlaskiem uzyskali informację o kłusownikach. Mieli to być dwa mieszkańcy gminy Janów Podlaski. Co więcej akurat znajdowali się na starorzeczu Bugu, zajęci wyciąganiem z wody sieci.
Policjanci ruszyli na miejsce, jednak nie udało im się zatrzymać mężczyzn na gorącym uczynku. Wiedząc jednak, jakim pojazdem poruszają się kłusownicy, zatrzymali ich samochód do kontroli. W środku znajdowały się narzędzia połowowe, w tym ponton i drygawice. Było też kilka kilogramów ryb m.in. szczupaki, karasie i liny.
Zarówno 25-latek jak też jego 41-letni znajomy zostali przewiezieni na komisariat i przesłuchani. Obaj przyznali się do zarzucanego im czynu i skorzystali z możliwości dobrowolnego poddania się karze. Młodszy z mężczyzn, który znajdował się za kierownicą hyundaia, odpowie również za kierowanie pojazdem bez uprawnień.
(fot. Policja Biała Podlaska)
Jeszcze za gwałt niech ich wsadzą bo też mieli narzędzia 😉
ale doczytałeś, że znaleźli przy nich ryby? Bo jak nie, to Twój post nic nie wnosi… Gratulacje dla Policji! Tępić kłusoli!
A może wiezli te ryby do domu dziecka?
A jakby to Wasza Matka była 😉
Kłusownicy nie byliby jeszcze tak szkodliwi gdyby robili odsiew tego co złapali, a tu oczka małe i w drygawicy i w węcierzu więc na przemiał szła też i mniejsza ryba której daleko do wymiaru. To skąd mają być ryby skoro głąby biorą jak leci, powinni tępić porządnie takie zachowania.
Pegeerowskie myślenie z lat 80 tych. Kłusownicy nieszkodliwi… Bo państwowe, czyli niczyje.