Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Chcą usprawnić przejazd przez jedno z najbardziej zakorkowanych skrzyżowań w Lublinie. Zmiany już w najbliższych dniach

W ciągu najbliższego tygodnia powinny zostać wprowadzone zmiany na jednym z najbardziej zakorkowanych skrzyżowań w Lublinie. Z pewnością niektórzy kierowcy nie będą z nich zadowoleni, jednak mają się one przyczynić do poprawy płynności ruchu.

69 komentarzy

  1. Zielone zapali się gdy na tym pasie będzie stał pojazd. Tylko dlaczego tak nie jest na dwóch nowych skrzyżowaniach z sygnalizacją świetlną na Drodze Męczenników Majdanka? Proszę się wybrać wieczorem i popatrzeć jak to wygląda. Zielone zapala się wtedy gdy żadem pojazd nie stoi do skrętu w D.M.Majdanka, po co?

    • Bo „ynteligentne” sterowanie ruchem nie dotarło do tych skrzyżowań? Może trzeba kolejnych 27 baniek na dopracowanie? Jaka jest droga zgłoszenia tego fenomenu do NIK?

  2. Chory pomysł z zakazem skrętu w lipowa. To tylko zwiększy zator przed lipowa.

  3. Urzędasów tych co chcą wprowadzać głupie zmiany trzeba wysłać by testować zmiany ale w szczycie i własnymi autami,ludzie jeżdżą na pamięć więc będzie dużo stłuczek po zmianach

  4. Super pomysły…. mieszkam tam i codziennie przemierzam droge w tych korkach. Po pierwsze jeśli skrócą światła do lewoskrętu z Narutowicza do Muzycznej to kierowcy będą skręcać z Narutowicza w Ochotniczą, co spowoduje, że kierowcy bedą mieli utrudnienia do skrętu i korki będą większe. Po drugie po jaki chu* wyłączać zielone strzałki jak to nie one są problemem a Bus pasy!!! przez Muzyczną jeżdzi jeden autobus na godzinę!!!! a korek do świateł jest praktycznie cały czas! Brawo dla pomysłodawców

    • Korki tworzą również kierowcy, którzy błąkają się po ulicach, nie wiedząc gdzie chcą jechać.
      @Mieszkanka pisze: „jeśli skrócą światła do lewoskrętu z Narutowicza do Muzycznej to kierowcy będą skręcać z Narutowicza w Ochotniczą”.
      I niby gdzie wtedy dojadą?
      Bo z pewnością nie tam, gdzie dojechaliby skręcając w Muzyczną.
      I będą się błąkać tworząc korki.

      • Błąkają się, bo nie mają innego wyjścia. Kiedyś byłam świadkiem na Sądowej, jak bezmyślna pipa od parkometrów wyciągnęła aparat i chciała zrobić zdjęcie kierowcy siedzącemu w aucie i rozmawiającemu przez komórkę. Auto oczywiście stało na części „miejsca parkingowego” z włączonym silnikiem. Kiedy kierowca zobaczył, co się dzieje zaczął jeździć w koło przez Okopową i Sądową. To jest właśnie dbanie o brak korków i środowisko. „Kasa misiu, kasa się liczy.”

        • Opisywany przez Ciebie kierowca nie miał innego wyjścia?
          Pomijając już fakt, że auto stało na miejscu parkingowym z włączonym silnikiem…
          Wolałbyś kręcić się w kółko w korkach aby zaoszczędzić 80 groszy?
          Bo przecież zatrzymał się tam na krótki czas.
          I dlaczego piszesz „pipa od parkometrów”?
          Gdyby nie ona to byłoby więcej cwaniaczków parkujących tylko „na chwilkę” a uczciwi jeździliby wokół szukając wolnego miejsca.

          • Dla mnie to wyglądało, jakby zatrzymał się by odebrać telefon. Pewnie miał coś do załatwienie w tym rejonie lub na kogoś czekał.

  5. Jedynym sensownym rozwiazaniem jest wyburzenia tych 5 kamienic na początku nadbystrzyckiej po stronę Głębokiej, przebudowa Nadbystrzyckiej na drogę 2 pasy +2 pasy na całej długości. Wtedy narutowicza dwoma pasami wpada w nadbystrzycka, a jadąc nadbystrzycka w stronę głębokiej należałoby wyodrębnić 5 pas do skrętu w gleboka. Wszystko inne to półsrodki.

    • Tommi bardzo dobry pomysł.
      Mieszkańców przesiedlić w twoje okolice a gdy zabraknie miejsca na ich samochody to sensownym rozwiązaniem będzie wyburzenie twojego domu i wybudowanie parkingu.

      • Nie musisz ich przesiedlac za daleko, bo mieszkam obok. Tak, wysiedlic ich, wybudować dla nich nowe mieszkania itp. To bardzo mały koszt patrząc na to, że odblokuje Narutowicza, Piłsudskiego, Lipowa, Muzyczna, Głęboka i Nadbystrzycka. W Zabrzu wysiedlono 800 osób, wyburzono ich domy, 800 metrów dalej wybudowano nowe, a w miejscu ich starego osiedla powstała czteropasmowa jezdnia. To tzw. wyższa uzytecznosc publiczna.

        • Zatem życzę ci, aby i ciebie dotknęła tzw. wyższa użyteczność publiczna abyśmy mieli więcej czteropasmowych (a może więcej na zapas) ulic.

  6. Wydaje mi sie ze jednak skret w Muzyczna powinien byc na oddzielnym pasie a nie zakaz skretu w gleboka.. Czesto jezdze i prosto i w lewo na tym skrzyzowaniu a prawy pas stoii.. Wydaje mi sie ze ktos nie pomuslal zanim to wymyślil.. Teraz jadac np z ul. Glinianej trzeba bedzie jechac do Filaretow i tam na swiatlach by wjechac w gleboka odstac swoje i pozniej kolejne swiatla lub lewo skrety by dostac sie na UMCS.. Zall..

    • No widzisz. A można też pomyśleć i pojechać prosto na Narutowicza, w prawo na Ochotniczą, w prawo na Szczerbowskiego i w prawo w muzyczną. Bez świateł w kilkanaście obejdziesz kamienicę i prosto bez korków na Głęboką, a gzieki likwidacji lewoskrętu dwa razy więcej samochodów będzie mogło przejechać prosto Nadbystrzyckiej i Narutowicza

      • Złe założenie logiczne. Chcemy zmniejszyć ilość pojazdów w regionie tego skrzyżowania, a nie przesunąć je kilkadziesiąt metrów dalej, by ponownie wróciły na to skrzyżowanie. Jest to jakiś pomysł, ale wciąż nie bierzesz pod uwagę, że Narutowicza jest bardzo krótką ulicą i nie jest z gumy.

  7. Zamknąć Narutowicza i zrobić deptak. Środkiem DDR. Dalej głosujcie na Żuka i jego sitwę w urzędach a na pewno będzie łatwiej poruszać się po centrum.

  8. Ja bym zrobił Głęboką jako jednokierunkową, od Filaretów do Muzycznej i Nadbystrzycką od Zana do Głębokiej. A co, ruch okrężny i nie trzeba czekać, na wjazd w uliczki.

  9. Problemem samym w sobie są światła, a konkretnie cykl zmiany świateł – zresztą jak wszędzie w mieście, czyli inteligentny system zarządzania ruchem. Najbardziej widać to na Kraśnickiej: wszystko stoi w obrębie głębokiej, wcześniej i dalej nie ma korków. ZA KRÓTKIE CYKLE ZMIANY!!! dłużej się czasem pali żółte niż zielone

  10. To jest nienormalne. Ja tamtedy CODZIENNIE dostaje sie na uczelnie. I teraz co? Mam jechac kolo globusa i tam pakowac sie w korki skoro z narutowicza nie ma jak dostac sie na gleboka? Nie ma to jak zaczac przebudowe pol miasta a pozniej narzekac na korki. Korki byly sa i beda. Zwlaszcza jak wylaczona jest praktycznie krochmalna. Dlaczego przebudowy nie mozna bylo zaczac w czerwcu? Kiedy miasto jest opustoszale? 3 miesiace bez problemu z korkami i ludzie meczyliby sie juz tylko 3 a nie cale 6. Wylaczenie lewoskretu to wylaczenie dla wiekszosci drogi do pracy/uczelni. Przeciez tam sa uczelnie!! Jak mamy sie tam dostac?

Z kraju