Trzy osoby zostały poszkodowane w wypadku, jaki miał miejsce na ul. Zana w Lublinie. Na miejscu pracują policjanci, są utrudnienia w ruchu.
Ustaliliśmy okoliczności dzisiejszego pościgu, jaki miał miejsce w centrum Lublina. Jak już informowaliśmy, kierowca audi uciekając przed policją rozbił się na jednym ze skrzyżowań.
Włączała się do ruchu, zajechała jednak drogę volkswagenowi. Kierująca pojazdem nie zdołała wyhamować. Jedna osoba trafiła do szpitala.
Kierowcy wykonujący przewóz osób w ramach aplikacji Bolt widząc, jak duże zagrożenie stwarza kierujący mazdą, stanowili natychmiast działać. Zajechali mu drogę i uniemożliwili dalszą jazdę. Obywatel Zimbabwe był pijany.
Na łuku jezdni motocyklista stracił panowanie nad pojazdem. Jednoślad wypadł z jezdni i uderzył w słup. Leżącego na trawie nieprzytomnego mężczyznę zauważyli przejeżdżający w pobliżu kierowcy.
Niedostosowanie się do wskazań sygnalizacji świetlnej było przyczyną zderzenia pojazdów na jednym z lubelskich skrzyżowań. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
Po tym, jak rano na skrzyżowaniu samochód osobowy uderzył w słup, nie działa sygnalizacja świetlna. Sytuacja taka potrwa do nocy.
Nieuwaga jednego z kierowców po raz kolejny przyczyniła się do zderzenia pojazdów. Na szczęście tym razem nikt nie wymagał interwencji medycznej.
Sąd przychylił się do wniosku prokuratury o umorzenie postępowania w sprawie potrójnego zabójstwa, jakie miało miejsce w ubiegłym roku w Lublinie. Biegli orzekli bowiem, że kobieta była niepoczytalna.
Kierowcy, którzy mają teraz pierwszeństwo przejazdu, będą musieli go ustępować. Niebawem zmieni się organizacja ruchu na jednym z lubelskich skrzyżowań. Problem w tym, że wielu kierowców jeździ na pamięć, więc może tam dochodzić do niebezpiecznych sytuacji.