Tak jak co roku, wraz z początkiem jesieni, w lubelskim skansenie przyszedł czas na wykopki. Nie zabrakło tradycyjnych przyśpiewek i pieczenia kartofli w ognisku.
a dyrektorka nie zaprosiła pissowskich kandydatów na posłów i senatorów do prac polowych ? odrobili by to co za darmochę korzystali bez opłat i biletów wejściowych
a dyrektorka nie zaprosiła pissowskich kandydatów na posłów i senatorów do prac polowych ? odrobili by to co za darmochę korzystali bez opłat i biletów wejściowych