W niedzielę po południu na rondzie im. 100-lecia KUL doszło do zderzenia dwóch pojazdów osobowych. Do szpitala przetransportowano dwie osoby, w rejonie wypadku nie ma już utrudnień z przejazdem.
W środę po południu w miejscowości Bończa doszło do dachowania pojazdu osobowego. Kierujący samochodem 56-latek doznał niegroźnych potłuczeń.
Pomimo posiadania dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów 41-latek wsiadł w stanie nietrzeźwości za kierownicę opla i ruszył w drogę. Mężczyzna miał w organizmie 3,6 promila alkoholu.
Nietrzeźwy kierowca doprowadził do groźnego zdarzenia drogowego na trasie Lipowiec - Czarnystok. Po dachowaniu jednego z pojazdów do szpitala trafiły cztery osoby, w tym troje dzieci.
We wtorek po południu na ul. Niepodległości doszło do zderzenia dwóch pojazdów osobowych. Do szpitala z obrażeniami ciała trafiła jedna osoba.
W miniony poniedziałek nietrzeźwy kierowca zakończył podróż w przydrożnym rowie. Mężczyzna miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu, wkrótce stanie przed sądem.
Wczoraj w miejscowości Równianki doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego. Na szczęście, po uderzeniu pojazdu osobowego w drzewo, nikt poważnie nie ucierpiał.
W niedzielę rano w miejscowości Podolanka doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego. Jedna osoba z obrażeniami ciała została przewieziona do szpitala.
W czwartek rano na drodze S17 doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego. Kierowca opla uderzył w tył pojazdu ciężarowego, z obrażeniami ciała trafił do szpitala.
Na widok nadjeżdżającego radiowozu, kierowca opla wraz z pasażerem wyskoczyli z pojazdu i rzucili się do ucieczki. Auto po chwili uderzyło w słup latarni.
We wtorek rano na ul. Filaretów doszło do zderzenia dwóch pojazdów osobowych. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
Niedostosowanie prędkości do warunków występujących na drodze było wstępną przyczyną dachowania samochodu osobowego koło Lublina. Jedna osoba została poszkodowana.
We wtorek rano na ul. Obywatelskiej doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego. Jeden z uczestników uciekł z miejsca wypadku.
Dzisiaj w nocy w miejscowości Wiszenki-Kolonia nietrzeźwy kierowca wjechał pojazdem do rowu. Uszkodzony samochód stanął w płomieniach i w ciągu kilkunastu minut doszczętnie spłonął.
Kierowca opla wracając z nocnej zmiany zasnął za kierownicą i zjechał z drogi. Pojazd dachował w rowie i zatrzymał się na polu. Mężczyzna trafił do szpitala.