Na przejazdach kolejowych w Miłocinie i Motyczu wciąż ma dochodzić do niebezpiecznych sytuacji. Kierowcy alarmują, że od kiedy zamontowano nowe urządzenia, rogatki są cały czas zamknięte, bądź też wcale się nie zamykają.
Na przejazdach kolejowych w Miłocinie, Motyczu oraz w Kozubszczyźnie nawet po kilka razy dziennie ma dochodzić do niebezpiecznych sytuacji. Kierowcy alarmują, że przed przebudową szlaku kolejowego nie było żadnych problemów, tak teraz, kiedy zamontowano nowe urządzenia, rogatki bądź są cały czas zamknięte, bądź też wcale się nie zamykają.
To, co dzieje się z rogatkami w Miłocinie jest niedopuszczalne - alarmuje jeden z kierowców. W poniedziałek rano rogatki otworzyły się przed jadącym pociągiem.
Na drodze wojewódzkiej nr 830 występują utrudnienia z przejazdem. Trwa tam właśnie protest mieszkańców, jego uczestnicy chodzą po jednym z przejść dla pieszych.
Zaledwie przed dwoma dniami, po blisko dwóch miesiącach, został otwarty przejazd kolejowy w Miłocinie. Dzisiaj rogatki zostały już uszkodzone. Wjechał w nie kierowca seata.
Po blisko dwóch miesiącach otwarty został przejazd kolejowy w Miłocinie na drodze wojewódzkiej Lublin - Nałęczów. Oznacza to koniec uciążliwych objazdów.
Po raz kolejny przesunięto w czasie otwarcie przejazdu kolejowego w Miłocinie. Kierowcy w dalszym ciągu muszą korzystać z objazdów. Na przeciągające się prace narzekają też okoliczni przedsiębiorcy.
Dwa tygodnie dłużej niż planowano zamknięta będzie droga wojewódzka nr 830 Lublin - Nałęczów w obrębie przejazdu kolejowego w miejscowości Miłocin. Nie udało się bowiem zakończyć prac w zakładanym wcześniej terminie.
Od wtorku 26 maja kierowcy poruszający się drogą wojewódzką nr 830 Lublin - Nałęczów będą musieli korzystać z objazdów. Dla mniejszych aut prowadzi on przez Motycz, dla większych przez Bełżyce.
Darami, które mieszkańcy dostarczyli do jednostki OSP w Konopnicy, zapakowano całe dostawcze auto i przyczepkę. Wszystko trafiło już do rodziny z Miłocina poszkodowanej w pożarze.
Sobotnia kilkugodzinna zbiórka darów dla samotnej matki z pięciorgiem dzieci, których cały dobytek został zniszczony przez pożar, zakończyła się sukcesem. Akcja będzie prowadzona również w niedzielę.
Koniec utrudnień w ruchu na drodze wojewódzkiej nr 830 Lublin - Nałęczów, związanych z pracami na przejeździe kolejowym w Miłocinie. Został on otwarty kilka dni wcześniej niż zapowiadano, więc kierowcy nie muszą już korzystać z objazdów.
Wielu mieszkańców Lublina zadeklarowało pomoc pogorzelcom z Miłocina. Jednak część osób informowała o problemie, jakim jest odległość do miejsca prowadzonej zbiórki. Rozwiązanie znaleźli strażacy z OSP Konopnica, którzy przyjmą dary i dowiozą do Wojciechowa.
W czwartek rano w Miłocinie doszło do pożaru domu jednorodzinnego. Ogień strawił budynek, sześcioosobowa rodzina została bez dachu nad głową.
Przez dwa tygodnie kierowcy korzystający z drogi wojewódzkiej nr 830 Lublin - Nałęczów będą musieli korzystać z objazdów. Dla mniejszych aut prowadzi on przez Motycz, dla większych przez Bełżyce.