Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Sytuacja na przejściu granicznym z Białorusią stabilna. Polska zadała „celny cios” i rozważa kontynuację działań

Wbrew obawom, nie ma dużej kolejki przed przejściami granicznymi z Białorusią w naszym regionie. W Koroszczynie czas oczekiwania jest coraz krótszy, w Terespolu odprawy są na bieżąco. Polskie władze rozważają zamknięcie również i tych przejść.

Po zamknięciu polsko-białoruskiego przejścia granicznego w Bobrownikach sytuacja na jedynych czynnych przejściach w Terespolu i Koroszczynie jest stabilna. Z godziny na godzinę pojazdów oczekujących w kolejce ubywa. Kiedy jeszcze w sobotę wieczorem kierowcy ciężarówek na wyjazd z Polski oczekiwali ok. 20 godzin, tak dziś rano było to 18 godzin a obecnie czas ten uległ skróceniu do 12 godzin. W przypadku aut osobowych i autokarów, pojazdy te są odprawiane na bieżąco.

Przypomnijmy, zamknięcie przejścia granicznego w Bobrownikach było reakcja na kolejne antypolskie działania reżimowych władz Białorusi. Chodzi o skazanie wiceprzewodniczącego Związku Polaków na Białorusi i dziennikarza Andrzeja Poczobuta na karę ośmiu lat pozbawienia wolności w kolonii karnej o zaostrzonym reżimie. Zarzucono mu „wzywanie do działań zagrażających bezpieczeństwu narodowemu Białorusi” oraz „wzniecanie wrogości i konfliktów”.

Tym samym od piątkowego południa jedynym miejscem, w którym można przekroczyć granicę polsko-białoruską, jest województwo lubelskie. Mowa tu o Kukurykach i Terespolu. W związku z tym służby graniczne wskazywały, iż należy spodziewać się zwiększonego ruchu na głównych trasach naszego regionu, zwłaszcza tych, prowadzących w kierunku granicy, natomiast przed przejściami mogą utworzyć się spore kolejki pojazdów oczekujących na wyjazd z kraju.

Tymczasem decyzja o zamknięciu przejścia w Bobrownikach spotkała się z natychmiastową reakcją strony Białoruskiej. Państwowy Komitet Graniczny zakomunikował, iż Białoruś nie dała podstaw do tego typu działań, wskazał jednocześnie, że spowoduje to napięcie na granicy. Całość określono mianem „nieludzkiego”. Natomiast MSZ Białorusi wezwał pełnomocnika ambasadora RP na Białorusi przekazując mu stanowczy protest przeciwko tego typu krokom Polski.

Szef Białoruskiej Fundacji Solidarności BySol Andrej Stryżak w rozmowie z białoruską telewizją BielSat stwierdził, iż tak szybka reakcja wskazuje jednoznacznie iż jest to „celny cios” wymierzony przez władze Polski dla reżimu Łukaszenki. Określił je jako skuteczne i dotkliwe narzędzie nacisku. Przypomniał, iż Łukaszenka nie dba o ludzi, ale rozumie i reaguje tylko wtedy, gdy naruszane są jego osobiste interesy. Wskazał tu m.in. na przemyt papierosów z Białorusi do Polski, za którym ma stać właśnie reżim Łukaszenki.

Co więcej, niebawem może się okazać, iż również przejścia w Terespolu i Koroszczynie zostaną zamknięte. Podczas konferencji prasowej w Brukseli premier Mateusz Morawiecki tłumaczył, iż jest to właśnie rozważane. Wówczas nie będzie już żadnego czynnego drogowego przejścia granicznego między Polską a Białorusią.

(fot. lublin112/zdjęcie ilustracyjne)

22 komentarze

  1. Pisowski elektorat, w komentarzach specjaliści od wszystkiego -> utrzymujący sie z rent i emerytur i socjali, hahaha

  2. Elektorat PO pod każdym artykułem jak zaszkodzić Polsce i psioczyć nieprawdę na PiS.

  3. Szkoda człowieka wyrok dostał jaki dostał – wiedział gdzie mieszka w jakim kraju – liczył się z reakcją dyktatora i musi ponieść konsekwencje swojego wyboru – tak zdecydował ! Dlaczego Swiatłana Cichanouska wyjechała z Białorusi ? Bo boi się represji ze strony dyktatora – a tu Nasz Mateusz będzie granice zamykał – wariat – dorośli ludzie muszą odpowiadać za swoje czyny !

  4. Rząd strzela nam w kolana…

Z kraju