Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Zakaz korzystania z leśnych parkingów, wiat czy wież widokowych. To samo dotyczy obiektów turystycznych

Leśnicy apelują, aby wybierając się do lasu, nie korzystać z leśnych parkingów czy obiektów turystyczno – wypoczynkowych. Do odwołania zostają one wyłączone z użytkowania. Miejsca te mają sprawdzać policjanci i strażnicy leśni.

Kolejne nadleśnictwa w naszym regionie wyłączają z użytkowania parkingi leśne, leśne miejsca postojowe, wiaty, jak też podobną infrastrukturę. Ograniczenia dotyczą również korzystania z obiektów turystyczno – wypoczynkowych i edukacyjnych. w tym wież widokowych. Jak zaznaczają leśnicy, nie jest to równoznaczne z zakazem wejścia do lasu i korzystania ze spacerów. Apelują jednak, aby stosować się do nakazów wprowadzanych przez instytucje rządowe dotyczące zgromadzeń i przestrzegania zasad higieny w kontaktach międzyludzkich.

Działania te mają na celu zminimalizowanie skutków epidemii i ograniczenie dużych skupisk ludzi, które mogą sprzyjać roznoszeniu się wirusa. O ile bowiem w trakcie spacerów po lasach większość osób unika kontaktów z innymi spacerowiczami, tak dochodzi do tego właśnie m.in. na parkingach, z których jednocześnie korzysta wiele osób. Zamknięte są też obiekty zarządzane przez Roztoczański Park Narodowy i Poleski Park Narodowy. Ten drugi zaapelował również o nieodwiedzanie ścieżek dydaktycznych na terenie Parku. Jak podkreślono, w przypadku zaobserwowania dalszego wzmożonego ruchu turystycznego na ścieżkach dydaktycznych, konieczne będzie ich zamknięcie dla odwiedzających.

W miniony weekend sytuację na Roztoczu na bieżąco sprawdzali policjanci. Funkcjonariusze monitorowali miejsca, które zwyczajowo wybierane są na spacery i odpoczynek na świeżym powietrzu sprawdzając, czy przestrzegane są obowiązujące ograniczenia. Działania prowadzone były wspólnie z innymi służbami. W Nieliszu policjantów wspierali ratownicy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Wspólnie patrolowano okolice zalewu, również z motorówek sprawdzając, czy przestrzegane są ograniczenia w przemieszaniu się. Natomiast w Zwierzyńcu funkcjonariuszy wspierała Straż Leśna z Roztoczańskiego Parku Narodowego. Patrolując atrakcyjną turystycznie miejscowość oraz jej okolice sprawdzano, czy nie dochodzi do grupowania się osób, które zdecydowały się skorzystać z cieplej pogody i towarzysko spotkać się ze znajomymi nie zważając na bezpieczeństwo swoje, sowich rodzin i innych osób.

Jak wyjaśnia asp. Dorota Krukowska-Bubiło z Komendy Miejskiej Policji w Zamościu, zdecydowana większość napotkanych osób wykazała się dużą odpowiedzialnością za siebie, swoich bliskich i innych ludzi. Przestrzegała wprowadzonych obostrzeń w przemieszczaniu się i unikała miejsc, gdzie może napotkać większą grupę osób. Niestety zdarzały się też nieliczne osoby, które naraziły siebie i innych na ryzyko zakażenia. Za nieprzestrzeganie przepisów wprowadzonych w związku z epidemią musiały liczyć się z konsekwencjami prawnymi.

(fot. archiwum, nadesłane – Lubelak)

8 komentarzy

  1. A co w przypadku jeśli taki parking jest czyimś miejscem pracy?

  2. Właśnie,ssaki leśne zostaną bez środków do życia..

  3. Chcę pojechać z dzieckiem na spacer, to gdzie mam zostawić samochód? Na środku drogi dojazdowej? To jakiś absurd zakaz korzystania z parkingu! To już zaczyna się robić niediżeczne. Tak samo że sklepami – przyjść zrobić zakupy, wyjść. Nie, kó..a stać pół godziny w kolejce przed sklepem i pierdzi i sapie jeden na drógi ego. Gdzie sens takich działań?

  4. Powinni się zabrać za tych wszystkich kolaży co udają, że jeżdżą do pracy a przeprowadzają wielogodzinne treningi na drogach bez skrępowania…

    • kolaż to masz na obrazie matole. Rowerzyści to ewentualnie kolarze i kij ci do tego czy jadą do pracy czy gdziekolwiek dopóki nie zostanie ustanowiony stan klęski i nie jadą w peletonie

Z kraju