Pierwszym razem skradziono mu torbę w której znajdowało się ponad 1,4 miliona złotych, drugim razem podczas napadu stracił 400 tys. złotych. Mężczyzna w związku z jednym z tych zdarzeń odpowie przed sądem.
To pokazuje jak dziala policja. Nic nie potrafia ustalic nikogo zlapac a ze nie mozna od tak tego zostawic to jeszcze trzeba dopiec poszkodowanemu bo przeciez gdyby nie on to nie polecialyby starystyki wykrywalnosci w komendzie
l1wojti
A swoją drogą,niesamowite obroty przynosi mu ten kantor,1.5bańki ginie i wszystko w porządku. Za chwilę ginie kolejne pół miliona,i nadal wszystko ok.
baton
to wszystko wydaje mi się dętą sprawą
qwerty
kiedyś prowadziłem kantor i opracowałem taktykę zmyłki. Co najmniej 2 razy w tygodniu zmieniałem trasę przejazdu, zmieniałem co 2 tygodnie samochód miałem 3 swoje i 2 pożyczałem od rodziny, a nawet ,,zmieniałem” adresy zatrzymując się pod przypadkowym blokiem wchodziłem na klatkę, odczekiwałem 20 minut i tak codziennie, kiedyś to było łatwiejsze bo prawie nigdzie nie było domofonów
hahaha
Przed milicją się chowałeś cinkciarzu, nie przed bandytami.
hmm
Szczerze to całkiem beztroski i na luzie gosciu …niczym się nie przejmuje i niczego nie uczy …kasa na wierzchu ,broń również …nie wiem czy podziwiać czy wspólczuć
rodowity lbn
panstwo prawa bez dwoch zdań
Gil
Ukradli mu broń to teraz wiedzą że jest bezbronny i zapewne to ci sami za każdym razem.
Zdzisiek
Kto po tylu probach rabunku zostawia pieniadze w otwartym aucie?
To pokazuje jak dziala policja. Nic nie potrafia ustalic nikogo zlapac a ze nie mozna od tak tego zostawic to jeszcze trzeba dopiec poszkodowanemu bo przeciez gdyby nie on to nie polecialyby starystyki wykrywalnosci w komendzie
A swoją drogą,niesamowite obroty przynosi mu ten kantor,1.5bańki ginie i wszystko w porządku. Za chwilę ginie kolejne pół miliona,i nadal wszystko ok.
to wszystko wydaje mi się dętą sprawą
kiedyś prowadziłem kantor i opracowałem taktykę zmyłki. Co najmniej 2 razy w tygodniu zmieniałem trasę przejazdu, zmieniałem co 2 tygodnie samochód miałem 3 swoje i 2 pożyczałem od rodziny, a nawet ,,zmieniałem” adresy zatrzymując się pod przypadkowym blokiem wchodziłem na klatkę, odczekiwałem 20 minut i tak codziennie, kiedyś to było łatwiejsze bo prawie nigdzie nie było domofonów
Przed milicją się chowałeś cinkciarzu, nie przed bandytami.
Szczerze to całkiem beztroski i na luzie gosciu …niczym się nie przejmuje i niczego nie uczy …kasa na wierzchu ,broń również …nie wiem czy podziwiać czy wspólczuć
panstwo prawa bez dwoch zdań
Ukradli mu broń to teraz wiedzą że jest bezbronny i zapewne to ci sami za każdym razem.
Kto po tylu probach rabunku zostawia pieniadze w otwartym aucie?